Zmarł dziadek Kerber, założyciel akademii w Puszczykowie. Janusz Rzeźnik miał 87 lat
Angelique Kerber często podkreślała, że za jej karierą stoją dziadkowie. Janusz Rzeźnik po powrocie do Polki z Niemiec zbudował ośrodek tenisowy. Wcześniej prowadzili tam firmę odzieżową.
"Z czasem ten biznes przestał być opłacalny, a ja zdecydowałem wraz z żoną o budowie obiektu tenisowego. Czy było warto? Oczywiście. Wystarczy spojrzeć na sukcesy wnuczki" – mówił Rzeźnik na łamach "Tenis Magazyn".
Rzeźnik jest współtwórcą ośrodka "Angie", który znajduje się w Puszczykowie i często gościł znanych tenisistów. To właśnie tam często Kerber przygotowywała się do najważniejszych turniejów.
Kerber to była numerem jeden na świecie, triumfatorka trzech wielkoszlemowych tytułów i wicemistrzyni olimpijska. Ostatni mecz w karierze rozegrała 31 lipca w Paryżu podczas igrzysk olimpijskich, gdzie przegrała w ćwierćfinale. Po największych sukcesach dziadek był pierwszą osobą, która otrzymywała telefon od Angelique.
Informację o śmierci dziadka Kerber przekazał Polski Związek Tenisowy.
"Z przykrością musimy poinformować o tym, że 18 września, w wieku 87 lat, zmarł Janusz Rzeźnik, wyjątkowy przyjaciel tenisa i człowiek szczerze zaangażowany w jego rozwój, dziadek Angelique Kerber i twórca Angie Kerber Tennis Academy w Puszczykowie koło Poznania" – czytamy w oświadczeniu.