Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Brytyjczyk Lando Norris najszybszy w Singapurze, Max Verstappen drugi

PAP
Brytyjczyk Lando Norris najszybszy w Singapurze, Max Verstappen drugi
Brytyjczyk Lando Norris najszybszy w Singapurze, Max Verstappen drugiPAP/EPA/TOM WHITE
Wicelider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Formuły 1 Brytyjczyk Lando Norris z McLarena wygrał wyścig o Grand Prix Singapuru, 18. rundę cyklu. Drugie miejsce zajął prowadzący w klasyfikacji generalnej, broniący tytułu Holender Max Verstappen z Red Bulla.

Verstappen stracił do Norrisa 20,945 s. Za plecami tej dwójki toczyła się walka o najniższy stopień podium, ostatecznie zwycięsko wyszedł z niej Australijczyk Oscar Piastri z McLarena, który stracił 41,823 s.

Brytyjczyk odnotował trzecie zwycięstwo w sezonie i w całej swojej karierze.

W klasyfikacji generalnej walczący o czwarty tytuł mistrzowski z rzędu Verstappen ma 331 pkt, drugi jest Norris - 279, a trzeci Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari - 245. Do końca sezonu pozostało jeszcze sześć wyścigów.

Norris, który w sobotę zapewnił sobie pole position, pojechał rewelacyjnie i prowadził od startu do mety. Szybko uzyskał kilka sekund przewagi, nawet po zmianie opon na tor wrócił jako lider. Na 20 okrążeń przed metą miał już ponad 23 s przewagi nad Verstappenem, który spokojnie jechał na drugiej pozycji. Holender tym razem za bardzo nie miał się z kim ścigać, gdyż rywale byli daleko za plecami czołowej dwójki.

W końcówce bój o czwartą lokatę stoczyli Brytyjczyk George Russell z Mercedesa i Leclerc. Kierowca Ferrari kilka razy był tuż, tuż za rywalem, ale ten skutecznie się bronił i ostatecznie był czwarty.

Wyścigu do udanego zapewne nie zaliczy czterokrotny zwycięzca zmagań w Singapurze Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes). W walce o pole position był trzeci, ale pozycji nie zdołał utrzymać. Po zmianie opon na 20. okrążeniu spadł na 11. lokatę i strat nie zdołał obronić, uplasował się na szóstej pozycji.

Przed startem spore szanse na dobry wynik dawano ekipie Ferrari. Te przewidywania jednak się nie spełniły. Leclerc był piąty, a Carlos Sainz Jr. siódmy. Dla Hiszpana był to ostatni wyścig w Singapurze w barwach Ferrari. Od sezonu 2025 we włoskim teamie zastąpi go Hamilton, a Sainz przejdzie do Williamsa.

Następną 19. rundą mistrzostw świata F1 będzie zaplanowany na 20 października wyścig o Grand Prix USA.