Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Verstappen narzeka na swój bolid. "Przez niego mogę stracić tytuł"

PAP
Verstappen narzeka na swój bolid. "Przez niego mogę stracić tytuł"
Verstappen narzeka na swój bolid. "Przez niego mogę stracić tytuł"PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO
"Bolid Red Bulla, który w ubiegłym sezonie dominował na torach Formuły 1, zmieniliśmy w niemożliwego do prowadzenia potwora, przez którego mogę stracić tytuł" - powiedział lider klasyfikacji generalnej Holender Max Verstappen po niedzielnym wyścigu GP Włoch, w którym był szósty.

Wyścig niespodziewanie wygrał Monakijczyk Charles Leclerc z zespołu Ferrari. To był jego siódmy triumf w karierze w F1. Drugie miejsce zajął Australijczyk Oscar Piastri, a trzecie Brytyjczyk Lando Norris (obaj McLaren).

Verstappen początek tegorocznego sezonu F1 miał udany, z dziesięciu rozegranych wyścigów wygrał siedem, po raz ostatni zwyciężył 23 czerwca w Grand Prix Hiszpanii. Jednak w ostatnich sześciu startach mistrz świata nie zanotował ani jednego zwycięstwa, i choć nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 62 pkt nad drugim Norrisem, to coraz częściej narzeka na samochód, jaki otrzymuje do dyspozycji.

"W zeszłym roku mieliśmy świetny samochód, który był najbardziej dominującym samochodem w historii. A teraz zasadniczo zamieniliśmy go w potwora" - powiedział reporterom podczas konferencji po wyścigu na włoskim torze Monza. "Musimy to odwrócić, gdyż obecnie zwycięstwo w tegorocznym sezonie zdaje się być mało realne" - dodał.

Verstappen ujawnił, że w niedzielę miał problemy z silnikiem, który nie uzyskiwał pełnej mocy. Do tego - jak uważa - jego team opracował złą strategię na ten wyścig. To spowodowało, że zwyciężył Leclerc z Ferrari, na którego nikt nie stawiał.

"Zasadniczo przeszliśmy od dominującego bolidu do takiego, który może jedynie jechać dzisiaj w środku stawki. Nie wiem, jak to się stało" - podkreślił Holender. "To dla mnie bardzo dziwne. Musimy naprawdę natychmiast poprawić osiągi, wszystko postawić do góry nogami" - wyjaśnił swoje stanowisko.

Reporterzy zapytali mistrza świata o to, co miał na myśli, gdy w trakcie wyścigu przez radio kazał swoim mechanikom nie spać... Verstappen wyjaśnił, że było to związane z brakiem dokładnej informacji od teamu o stanie naładowania systemu hybrydowego bolidu, który służy do chwilowego zwiększenia mocy jednostki napędowej podczas wyprzedzania. "Są to oczywiste rzeczy, nad którymi trzeba mieć kontrolę. Aby w F1 liczyć na sukces, wszystkie procedury w trakcie jazdy muszą być zmaksymalizowane" - wyjaśnił.

W klasyfikacji generalnej MŚ F1 po 16 z 24 wyścigów nadal prowadzi walczący o czwarty tytuł z rzędu i w karierze Verstappen. W niedzielę na Monzie team Ferrari zagrał va banque, pojechał tylko na jeden pit stop, podczas gdy wszyscy pozostali zmieniali opony minimum dwa razy.