Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czy Max Verstappen ponownie będzie królował w Belgii?

AFP
Verstappen stara się powrócić na zwycięskie tory w Belgii
Verstappen stara się powrócić na zwycięskie tory w BelgiiProfimedia
Nigdy od 2021 roku nie przegapił tylu kolejnych zwycięstw: lider mistrzostw świata Formuły 1 Max Verstappen (Red Bull) będzie miał szansę wygrać ponownie w ten weekend podczas "swojego" Grand Prix Belgii, po trzech wyścigach bez zwycięstwa.

Na mitycznym torze Spa-Francorchamps Holender, który urodził się we Flandrii, około 100 kilometrów od toru, wygrał trzy ostatnie edycje.

Dowodem na jego wyższość w jednym z najstarszych wyścigów F1 jest fakt, że wygrał w 2022 roku, startując z odległego 14. miejsca na starcie. W zeszłym roku wystartował z szóstej pozycji i nie dał rywalom żadnych szans.

Również w tym roku trzykrotny mistrz świata wystartuje daleko z tyłu stawki po tym, jak został ukarany 10 miejscami na niedzielnym starcie za przekroczenie limitu silnika.

Od początku sezonu horyzont dla Holendra rysuje się w ciemnych barwach. Nie udało mu się wygrać 6 z 13 Grand Prix, w których brał udział, podczas gdy w zeszłym roku w tym samym okresie dominował. 

Za kierownicą swojego Red Bulla testuje go reszta stawki, z Mercedesem, który odniósł dwa zwycięstwa w ostatnich trzech Grand Prix (Austria i Wielka Brytania), a przede wszystkim McLaren, który zaliczył dublet na Węgrzech w miniony weekend, w wyścigu, w którym Verstappen był piąty i wyglądał szczególnie nerwowo.

Sergio Perez w niebezpieczeństwie

McLaren jest drugi w klasyfikacji mistrzostw konstruktorów i obecnie jest głównym konkurentem dla Red Bulla. Różnica między Red Bullem a McLarenem wynosi 51 punktów (389 punktów przeciwko 338).

Red Bull ma wystarczający margines, aby pozostać na szczycie po weekendzie w Belgii, ale będzie potrzebował dobrych wyników Verstappena i Sergio Péreza, aby utrzymać swoją pozycję w kolejnych Grand Prix.

W ostatnich sześciu wyścigach Sergio Pérez – siódmy w mistrzostwach kierowców – zdobył zaledwie 17 punktów dla Red Bulla, w porównaniu do 104 punktów Verstappena.

Przyszłość Meksykanina, oficjalnie związanego z zespołem do końca 2026 roku, może stanąć pod znakiem zapytania po Grand Prix Belgii – przyznał Helmut Marko na pytania austriackiej prasy.