Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Brytyjczycy na czele pierwszego treningu w Brazylii. Potwierdzona kara dla Verstappena

Daniel Núñez
Weekend rozpoczął się w najgorszy sposób dla Verstappena.
Weekend rozpoczął się w najgorszy sposób dla Verstappena.Amanada Perobelli / Reuters
Na początku weekendu na torze Interlagos Holender otrzymał złe wieści w dziale dyscyplinarnym. Tymczasem jego największy rywal w walce o mistrzostwo kierowców zaliczył dobry start. W pierwszej sesji treningowej Lando Norris (McLaren), George Russell (Mercedes) i Ollie Bearman (Haas), zastępujący Magnussena, znaleźli się na szczycie tabeli czasów.

Max Verstappen i Lando Norris są kierowcami w centrum uwagi, przy czym ten pierwszy prowadzi w klasyfikacji, a drugi od jakiegoś czasu jest pretendentem. Różnica między nimi wynosi 47 punktów i zwrot akcji może być możliwy tylko w przypadku problemów Holendra, ponieważ do końca sezonu pozostały tylko cztery Grand Prix (Brazylia, Las Vegas, Katar i Abu Zabi).

Dzień minął bez deszczu, którego ryzyko malało w ciągu dnia. Na początku większość kierowców korzystała ze średniej mieszanki opon, w tym Fernando Alonso, który ustanowił trzeci najlepszy czas (1:12.340). Następnie, w miarę upływu minut, kierowcy przesiadali się na miękkie opony.

Podczas samej sesji potwierdzono, że panujący mistrz został ukarany pięcioma pozycjami cofnięcia na starcie z powodu zmiany silnika spalinowego. Ta niedogodność zostanie przeniesiona na niedzielę, kiedy będzie musiał mocno odrabiać stratę, aby utrzymać swoją przewagę nad Norrisem, który będzie próbował to wykorzystać.

Zwycięzca z Meksyku Carlos Sainz musiał zadowolić się siódmym miejscem, kilka miejsc przed Alonso i tuż za swoim kolegą z zespołu, Charlesem Leclercem. Gdy wydawało się, że George Russell zwycięży, Norris zdołał odebrać mu pierwsze miejsce. Ollie Bearman zajął trzecie miejsce, uzupełniając brytyjski hat-trick.