Verstappen zrezygnowany. "Red Bull nie jest najszybszym samochodem w stawce"
"Balans samochodu nie był zły na pierwszych kilku okrążeniach, ale byłem w korku i to nie pomogło. Nie byliśmy szybcy z samochodami wokół nas, utknęliśmy w pociągu DRS, ale myślę, że jako zespół osiągnęliśmy najlepszy możliwy wynik" - zaczął holenderski kierowca, opowiadając o swoich wrażeniach z wyścigu.
Verstappen był szczęśliwy, że zrobił kolejny krok w kierunku mistrzostwa, ale z jego słów jasno wynikało, że zdał sobie sprawę, że nie jest już najbardziej dominującym kierowcą na starcie: "Jeśli startujesz jako pierwszy, z tempem, które mieliśmy, walczysz o zwycięstwo. Ale jeśli startujesz tak daleko z tyłu, nie jest to możliwe. To także pozytywny dzień dla mistrzostw, ponieważ powiększyliśmy przewagę"- powiedział.
"Kary za silnik są poza moją kontrolą. Na Zandvoort nie będzie kar, więc możemy szukać normalnego wyścigu, a gdy tylko zaczynasz w "top-5", wszystko jest inne. To prawda, że musimy coś poprawić pod względem osiągów" - przekonywał kierowca Red Bulla.
Ale potem rzucił bombę: "Red Bull nie jest obecnie najszybszym samochodem w stawce, prawdopodobnie, ale musisz ograniczyć szkody i to właśnie zrobiliśmy w ostatnich kilku wyścigach. Mam nadzieję, że znajdziemy więcej osiągów, bo to ułatwiłoby nam życie"- powiedział.
"Musimy zastanowić się, co zrobić z samochodem na resztę sezonu. Musimy spojrzeć na to, co przyniósł samochód i co mogliśmy zrobić inaczej, przyjrzeć się wszystkiemu" - powiedział.