Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zmarzlik triumfował w Toruniu zanim oficjalnie został ogłoszony mistrzem świata

PAP
Zmarzlik najlepszy w Toruniu i całym cyklu
Zmarzlik najlepszy w Toruniu i całym cykluPAP / Tytus Żmijewski
Bartosz Zmarzlik zwyciężył w zawodach Speedway Grand Prix w Toruniu, które w sobotni wieczór zwieńczyły tegoroczny cykl żużlowych mistrzostw świata. Polak już dwa tygodnie temu w Vojens zapewnił sobie piąty tytuł w karierze.

Zawody w Toruniu nie rozpoczęły się idealnie dla Bartosza Zmarzlika, który po turnieju miał po raz piąty odebrać złoty medal mistrzostw świata. Już w pierwszych trzech startach przywoził po jednym punkcie. Potem dołożył jednak "trójkę" i "dwójkę", z ośmioma punktami meldując się w półfinale z ósmego miejsca.

Co prawda półfinału nie wygrał, ale dojechał jako drugi, by w finale pokazać najwyższą klasę i zwyciężyć, zgodnie z oczekiwaniami wypełnionej szczelnie i głośnej MotoAreny. Drugie miejsce zajął Duńczyk Leon Madsen, a trzecie Brytyjczyk Daniel Bewley. Czwarty w Toruniu był Szwed Fredrik Lindgren, który ostatecznie zajął trzecie miejsce w całym cyklu.

Dla Zmarzlika to trzeci z rzędu triumf w cyklu Speedway Grand Prix, a piąty w sześciu kolejnych sezonach. Jednocześnie po raz pierwszy Polak uzyskał łącznie 179 punktów, poprawiając swój najlepszy dotąd dorobek (po 11 rundach, wcześniej 8-10). Srebro indywidualnych mistrzostw świata dla Brytyjczyka Roberta Lamberta.

Dominik Kubera i Patryk Dudek, którzy zajęli dwa czołowe miejsce w rundzie zasadniczej, odpadli w półfinałach. Maciej Janowski i Szymon Woźniak nie zakwalifikowali się do najlepszej ósemki.