Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wynik (trochę) gorszy niż gra, Polska U21 uległa Chorwacji

Wynik (trochę) gorszy niż gra, Polska U21 uległa Chorwacji
Wynik (trochę) gorszy niż gra, Polska U21 uległa ChorwacjiProfimedia
Na stadionie w chorwackiej Puli młodzieżowa reprezentacja Polski przegrała z gospodarzami 1:3. Pojedynek nie porywał, ale Polacy momentami mogli się podobać.

Pewnie nie tak wyobrażał sobie debiut w bramce kadry U21 Kacper Bieszczad. Trzy stracone gole to nie najlepszy start, ale ktoś musi przegrać, by ktoś inny mógł świętować. Dziś w Chorwacji gwiazdą był Stipe Biuk, który dwukrotnie w ciągu 13 minut strzelał Polsce gole, w 32. i 45. minucie. To jego pierwsze trafienia w barwach Chorwacji odkąd debiutował w kadrze U17. A że w tym roku pokonywał już bramkarza Villarrealu, to i polskiej młodzieżówki zawodnik Hajduka Split się nie bał.

Towarzyski pojedynek na stadionie Istrii Pula lepiej zaczął się dla reprezentacji prowadzonej przez Michała Probierza. To właśnie Polacy objęli prowadzenie w 20. minucie, po pięknym golu Filipa Szymczaka. Przewaga nie była przypadkiem, pierwsze minuty w wykonaniu drużyny z Orłem Białym na piersi mogły się podobać.

Później proporcje odwróciły się drastycznie na niekorzyść Polaków, a Chorwaci uzyskali przewagę po naszych błędach. Nie ujmując niczego Biukowi, obie jego bramki mogłyby nie dojść do skutku, gdyby nie nieuwaga polskiej defensywy. Najpierw wyszedł sam na sam z Bieszczadem przy braku asekuracji i pod koniec pierwszej połowy do sytuacji doszedł również dzięki bierności naszej formacji obronnej.

Druga połowa nie była wielkim widowiskiem w wykonaniu żadnej z drużyn, a padający coraz mocniej deszcz dodatkowo utrudniał grę. Co nie znaczy, że nie było na czym zawiesić oka. Na korzyść dla Polski można wskazać efektowny (choć minimalnie niecelny) strzał Biegańskiego w okolice spojenia z 49. minuty, po którym bramkarz Chorwacji niespodziewanie miał problem z interwencją.

W 76. minucie rzut wolny zza pola karnego zakończył się celnym i mocnym strzałem Łęgowskiego, niestety idealnie odczytanym przez Senticia. Niestety, stosunkowo otwarta walka w końcówce kosztowała nas kolejną bramkę. W 90. minucie Chorwaci wyszli z kontrą, z której spokojnie zbudowali akcję, a Ljubicić wbił piłkę do polskiej bramki.

Pojedynek z Chorwacją w Puli był pierwszym z dwóch zaplanowanych na najbliższe dni sparingów reprezentacji U21. Drugi mecz, przeciwko Turcji, zaplanowano na 21 listopada (14:45). Odbędzie się w chorwackim Medulinie.