To miał być już 22. turniej Australian Open dla Venus Williams. Co prawda dostała się do niego niejako bocznymi drzwiami, dzięki dzikiej karcie, ale mieliśmy oglądać amerykańską ikonę podczas zmagań 16-29 stycznia.
42-latka, dwukrotna finalistka z Melbourne Park, dziś jest już poza pierwszym tysiącem rankingu WTA. Przygotowywała się do startu w Auckland Classic i tam właśnie doznała kontuzji.
Ostatnim startem Williams było US Open w zeszłym roku, z którego boleśnie odpadła w pierwszej rundzie z nierozstawioną Belgijką Alison Van Uytvanck. Wróciła w Auckland, gdzie najpierw pokonała swoją rodaczkę Katie Volynets, by później przegrać z Chinką Zhu Lin.
Australijka Kimberly Birrell wskoczyła na miejsce Williams jako nowa posiadaczka dzikiej karty.