Valencia ma nowego trenera, Ruben Baraja wraca ratować klub
Od czasu zwolnienia Gennaro Gattuso pod koniec stycznia, rolę tymczasowego trenera Valencii sprawował – nie pierwszy zresztą raz – Voro Gonzalez. Teraz jego obowiązki się kończą, ponieważ Los Che podpisali kontrakt z Rubenem Barają. Wraz z nim do klubu przyjdzie asystent Carlos Marchena.
Właściciel klubu Peter Lim powierzył misję niedoświadczonemu duetowi z racji znajomości klubu i dobrym wynikom Barajy jako trenera młodzieżowego dekadę wstecz. A do pewnego stopnia pewnie również z desperacji, bowiem Valencia po zaledwie pięciu wygranych w sezonie zsunęła się już na 18. miejsce w tabeli LaLigi.
Ruben Baraja spędził na Estadio Mestalla dekadę jako środkowy pomocnik, rozgrywając 263 mecze i strzelając 43 gole. Za jego bytności w Valencii klub dwukrotnie sięgał po mistrzostwo kraju, Puchar UEFA, Superpuchar Europy i Copa del Rey.
Asystent Barajy, Carlos Marchena, również zna klub doskonale, rozegrawszy w nim 230 spotkań jako obrońca w tym samym okresie, co kolega z pomocy.