Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Timo Werner będzie pauzował do końca roku, ominie go mundial

Timo Werner nie pojedzie na mundial z powodu kontuzji stawu skokowego
Timo Werner nie pojedzie na mundial z powodu kontuzji stawu skokowegoAFP
RB Lipsk poinformował, że badania zrobione napastnikowi wykazały kontuzję, która wyklucza go z gry do końca roku. Oznacza to, że Werner nie pojedzie na najbliższe mistrzostwa świata.

Timo Werner wyszedł w pierwszym składzie Lipska na rozgrywany wczoraj w Warszawie mecz Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. Niemiecki napastnik brał nawet udział przy pierwszym golu swojego zespołu, gdy uderzył na bramkę, jego uderzenie obronił Anatolij Trubin, a po dobitce do siatki trafił Christopher Nkunku. Niedługo później musiał jednak opuścić boisko z powodu kontuzji. 

Piłkarz Lipska ewidentnie kulał i narzekał na ból w lewej kostce. Po pierwszej interwencji sztabu medycznego zdecydował się kontynuować grę. Chwilę później usiadł jednak na murawie, czekał na przerwanie gry i przeprowadzenie zmiany przez szkoleniowca gości. W jego miejsce w 19. minucie na placu gry pojawił się Emil Forsberg

Dzisiaj potwierdził się najgorszy możliwy scenariusz dla samego Wernera oraz niemieckich kibiców. Klub z Lipska poinformował w komunikacie, że piłkarz uszkodził więzozrost w stawie skokowym i nie będzie zdolny do gry do końca roku. Oznacza to, że ominie on najbliższe mecze swojej drużyny w Bundeslidze, ale przede wszystkim, że zabraknie go na mistrzostwach świata w Katarze. 

Jest to ogromna strata dla reprezentacji Niemiec, ponieważ od czasu Pucharu Konfederacji w 2017 roku Werner pełnił rolę pierwszego napastnika w kadrze naszych zachodnich sąsiadów. Jego dyspozycja strzelecka w klubie mogła budzić wątpliwości, ponieważ w ostatnim czasie był boheterem transferu z Chelsea do Lipska, po tym jak swoją nieskutecznością kompletnie zawiódł londyńską publiczność, ale w barwach narodowych zawsze gwarantował wysoki poziom. W 55 meczach strzelił dla Die Mannschaft 24 bramki. 

Spory ból głowy będzie miał więc teraz Hansi Flick. Selekcjoner reprezentacji Niemiec na niecałe trzy tygodnie przed startem mundialu dowiedział się, że z gry wypada jego podstawowy napastnik. Kto zajmie miejsce zawodnika Lipska? Prawdopodobnie plan Flicka na jego zastępstwo poznamy 16 listopada, gdy Niemcy zagrają ostatni sparing przed mistrzostwami świata z Omanen.

Później Niemców czekają już mecze turniejowe. W Katarze zagrają najpierw z Japonią, potem w hitowym starciu z Hiszpanią, a fazę grupową skończą pojedynkiem z Kostaryką.