Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Świątek rezygnuje ze startu w Wuhan z powodu zmian w sztabie. Pozycja liderki mocno zagrożona

Adrian Wantowski
Były trener Igi Świątek Tomasz Wiktorowski i sama Iga, świętujący zwycięstwo w Roland Garros
Były trener Igi Świątek Tomasz Wiktorowski i sama Iga, świętujący zwycięstwo w Roland GarrosČTK / AP / Thibault Camus
Iga Świątek nie zagra podczas turnieju WTA 1000 w Wuhan, co znacznie komplikuje obronę pozycji liderki rankingu. Polka w piątek ogłosiła też, że rozstała się z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, co ma wpływ na jej decyzję o wycofaniu z zawodów w Chinach. 

Liderki rankingu WTA nie oglądaliśmy na korcie od początku września i porażki w ćwierćfinale US Open z Pegulą. Polka co rusz wycofywała się z kolejnych zawodów, ale nie podawała konkretnych powodów, zasłaniając się sprawami osobistymi. 

W piątkowy poranek przekazała, że jej blisko trzyletnia współpraca z trenerem Tomaszem Wiktorowskim dobiegła końca. Podczas jej trwania Polka wygrała 19 turniejów, w tym cztery wielkoszlemowe, i zdobyła brązowy medal igrzysk olimpijskich. Pod jego wodzą zadebiutowała też jako numer jeden na świecie. 

Wydawało się, że mimo wszystko po odpuszczeniu turnieju w Pekinie, który rok temu Iga wygrała, to pojawi się w Wuhan i stanie do walki nie tylko o zwycięstwo w zawodach, ale także do obrony pierwszego miejsca w rankingu WTA, bo po piętach depcze jej Aryna Sabalenka, która jednak nie wykorzystała szansy w stolicy Chin, bo przegrała w ćwierćfinale i nadal traci do Polki ponad 1000 punktów, ale różnica ta na pewno zmniejszy się po zawodach w Wuhan, gdzie Białorusinka nie broni żadnych punktów, a wygrała dwie ostatnie edycje w 2018 i 2019 roku. W Wuhan nie zagrają też m.in. Elena Rybakina, Jelena Ostapenko czy Danielle Collins. 

Świątek poinformowała, że z powodu zmian w sztabie jest zmuszona do opuszczenia turnieju w Wuhan. 

"Po ważnej zmianie w moim sztabie zdecydowałam się wycofać z turnieju w Wuhan. Bardzo mi przykro z powodu kibiców w Chinach i tych, którzy czekają, aby zobaczyć moją grę, ale mam nadzieję, że rozumiecie, że potrzebuję trochę czasu" – taką wypowiedź liderki rankingu przekazała strona organizatorów turnieju. 

Iga już wcześniej zapowiedziała, że nie zagra też w turnieju w Tokio, który obędzie się pod koniec października, więc prawdopodobnie pojawi się tylko na kończącym sezon turnieju WTA Finals w Arabii Saudyjskiej, gdzie będzie broniła zwycięstwa.