Iga Świątek znajduje się na czele rankingu WTA nieprzerwanie od końca poprzedniego sezonu. W 2024 roku ani przez moment nie oddała rywalkom pierwszej pozycji na świecie. Po raz pierwszy Świątek została liderką 4 kwietnia 2022 roku i tylko na kilka tygodni we wrześniu 2023 roku ustąpiła z tron Arynie Sabalence po wielkoszlemowym US Open, ale odzyskała prowadzenie po WTA Finals. 

W tym tygodniu ranking nie jest aktualizowany, ponieważ trwają zawody rangi 1000 w Rzymie, które rozciągają się na dwa tygodnie. Najnowsze notowanie będzie miało miejsce 20 maja i tam na pewno dalej na czele będzie Iga Świątek, która ma zagwarantowane 106 tygodni na czele, czyli do zakończenia French Open. Od wyników w Paryżu będzie zależało czy Polka pozostanie światową jedynką, a jak dobrze wiemy Świątek ma na koncie już trzy wielkoszlemowe zdobyte w stolicy Francji.

Możliwe jest także to, że jeszcze przed startem Roland Garros Iga zapewni sobie kolejne tygodnie na czele rankingu, ale to już zależy od wyników osiąganych przez nią i Arynę Sabelenkę w Rzymie. Obie na razie wywalczyły awans do 4. rundy. 

Iga zajmuje obecnie dziewiąte miejsce na liście wszechczasów od względem liczby tygodni na czele rankingu. Przed nią na ósmej pozycji znajduje się Justine Henin, która prowadziła przez 117 tygodni, a na siódmej znajduje się Ashleigh Barty (121 tygodni). Najwięcej, bo 377 tygodni, prowadziła Steffi Graf.