Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wielki moment Emmy Navarro, poradziła sobie z Coco Gauff bez straty seta!

Ondřej Jirásek
Zaktualizowany
Coco Gauff również przegrała swój trzeci mecz ósmej rundy Wimbledonu.
Coco Gauff również przegrała swój trzeci mecz ósmej rundy Wimbledonu.Profimedia
Coco Gauff nie spełniła roli największej faworytki w dolnej połowie stawki Wimbledonu. Druga rakieta świata przegrała mecz 1/8 finału na najsłynniejszym turnieju, tym razem przegrywając 4:6, 3:6 z rodaczką Emmą Navarro. Starsza z Amerykanek zagra swój pierwszy ćwierćfinał Wielkiego Szlema i zmierzy się z niedawną finalistką French Open Jasmine Paolini.

Coco Gauff stała się największą faworytką do awansu do finału z dolnej połowy stawki po wycofaniu się Aryny Sabalenki. Wywiązała się z tej roli w pierwszych rundach: przegrała tylko 10 gemów w trzech meczach i dotarła do półmetka turnieju. Nie przetrwała jednak pierwszego poważnego wyzwania i nie skorzystała z okazji na odrobienie strat do wyeliminowanej w sobotę Igi Świątek.

W meczu z rodaczką Emmą Navarro zaczęła nieźle i przełamała jako pierwsza. Popełniła jednak zbyt wiele błędów, nie trafiała winnerów i zakończyła mecz z bardzo niekorzystnym stosunkiem 12 zagrań kończących i 25 niewymuszonych błędów. Co więcej, tylko raz udało jej się przełamać podanie przeciwniczki. Straciła kontrolę nad meczem w połowie pierwszego seta, kiedy nie udało jej się potwierdzić przełamania. Następnie nie wykorzystała jeszcze dwóch break pointów - nerwy wyraźnie brały górę.

Gauff odpadła w pierwszej rundzie na Wimbledonie w zeszłym roku, ale dalsza część sezonu była już wybitna - triumfowała po raz pierwszy w turniejach trzech najważniejszych kategorii, od WTA 500 do Wielkiego Szlema. W tym roku dotarła do półfinałów obu poprzednich turniejów głównych.

Tymczasem w niedzielę panująca mistrzyni US Open nie wygrała nawet seta w swoim trzecim meczu 1/8 w Londynie. Powtórzyła tym samym wyniki z przeszłości, gdy przegrywała z Simoną Halep w 2019 roku i Angelique Kerber w 2021 roku. Jej bilans przeciwko zawodniczkom ze ścisłej czołówki rankingu WTA jest bardzo niekorzystny - wygrywa średnio co trzeci taki mecz, przy skuteczności Igi Świątek zbliżającej się do 90 procent.

Navarro zadebiutowała w rankingu Top 100 dopiero w maju ubiegłego roku, a obecnie znajduje się w elitarnej 20, kontynuując najlepszy dotąd okres swojej kariery. Potwierdza również dojrzałość do rywalizacji w Wielkim Szlemie. Rozegrała pierwszy raz trzecią rundę na Australian Open, po raz pierwszy dotarła do 1/8 finału na French Open i ponownie poprawiła życiowe maksimum na Wimbledonie.

Po trzecim w karierze zwycięstwie nad zawodniczką z Top 10, zaatakuje kolejną. W swoim pierwszym ćwierćfinale Wielkiego Szlema zmierzy się z rozstawioną z nr 7 Jasmine Paolini. Wygrała wszystkie trzy poprzednie spotkania z Włoszką, lecz i ona w ciągu ostatnich 12 miesięcy przeżyła swój najlepszy okres w karierze.

Paolini, która nie wygrała jeszcze żadnego turnieju rangi major na trawie i nigdy wcześniej nie przeszła pierwszej rundy Wimbledonu, była o włos od porażki z Madison Keys w decydującym secie. Amerykanka doznała jednak kontuzji lewego uda, straciła prowadzenie i poddała się z powodu bardzo ograniczonego ruchu przy stanie 3:6, 7:6, 5:5.

Liczby meczu Navarro - Gauff
Liczby meczu Navarro - GauffFlashscore / AFP