Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Rune pokonuje waleczngo Francuza Halysa i zmierzy się z Djokoviciem

Rune pokonuje waleczngo Francuza Halysa i zmierzy się z Djokoviciem
Rune pokonuje waleczngo Francuza Halysa i zmierzy się z DjokoviciemProfimedia
Holger Rune w sobotę pokonał kwalifikanta Quentina Halysa w pięciu setach i zmierzy się teraz z Novakiem Djokoviciem.

Holger Rune potrzebował wszystkich swoich umiejętności, aby awansować do czwartej rundy Wimbledonu w sobotni wieczór. 27-letni francuski kwalifikant Quentin Halys, sklasyfikowany na odległym 220. miejscu na świecie, okazał się równorzędnym przeciwnikiem w pięciu emocjonujących setach. Rune, sklasyfikowany na 15. miejscu na świecie, wygrał mecz 1:6, 6:7(4), 6:4, 7:6(4), 6:1 po nieco ponad trzech godzinach gry.

Wkrótce po zwycięstwie stało się jasne, że Rune zmierzy się z Novakiem Djokoviciem, który wygrał swój mecz trzeciej rundy z Alexeiem Popyrinem w czterech setach. Podobnie jak Djoković, Rune również źle rozpoczął mecz i znalazł się w poważnych tarapatach w pierwszym secie, który zakończył się w zaledwie 23 minuty.

Halys objął prowadzenie 5:0 po dwóch przełamaniach serwisu, a Rune nie wydawał się szczególnie dobrze przygotowany na repertuar Francuza. W szczególności serwis Halysa sprawiał Rune trudności i Duńczyk nie mógł naprawdę wejść w rytm.

W drugim secie Rune poprawił swoją grę i mecz stał się bardziej wyrównany. Bez ani jednego przełamania podania, byli blisko siebie aż do wyniku 6:6. Jednak Rune przegapił dwa setbole przy podaniu Francuza i okazało się to kosztowne. Halys znalazł dwa serwisy armatnie i drugi set musiał zostać rozstrzygnięty w tie breaku.

Po raz kolejny gra Rune wahała się, a Halys kontynuował swoją solidną grę bez większych wahań. To dało Francuzowi prowadzenie 2:0 w setach, a Duńczyk znalazł się pod ścianą. Świadomy swojej sytuacji, w trzecim secie Rune po raz pierwszy w meczu przełamał serwis Francuza i objął prowadzenie 2:1. Utrzymał tę przewagę i wygrał seta.

W czwartym secie mecz został przerwany po raz drugi z powodu deszczu, gdy Halys prowadził 3:2. Oficjele, dziewczęta i chłopcy z piłkami biegali z ręcznikami po korcie 18, aby nadawał się do gry. Ale nie można było już grać w tenisa, więc mecz został przeniesiony na kort 1, pod zasunięty dach. 

Był to ten sam kort, na którym Iga Świątek uległa Julii Putincewej, a Caroline Wozniacki przegrała w niecałą godzinę z Eleną Rybakiną. Pytanie brzmiało, czy kolejny Duńczyk po Wozniacki opuści prestiżowy turniej. W czwartym secie mogło do tego dojść w kolejnym tie-breaku, w którym Rune został przełamany i przegrywał 3:4, a od porażki dzieliły go trzy piłki. Jednak wygrał kolejne cztery punkty, wyrównując stan meczu na 2-2.

W piątym secie wydawało się, że Halysowi zabrakło energii, a jego uderzenia nie były tak ostre. Rune wykorzystał to i wcześnie przełamał na 3:1 dzięki świetnemu bekhendowi.

Następnie młody Duńczyk utrzymał prowadzenie i wygrał ostatniego seta w przekonującym stylu. Rune może teraz z niecierpliwością czekać na starcie z wielkim Djokoviciem. Serbski numer dwa na świecie wygrał z Popyrinem 4:6, 6:3, 6:4, 7:6(3) i pozostaje w grze o swój rekordowy triumf wielkoszlemowy. Czy uda się osiągnąć cel na Wimbledoniebl?