O operacji 37-letniego Djokovica, który m.in. wskutek wycofania się z paryskiej imprezy straci prowadzenie w światowym rankingu, poinformował dziennik "L'Equipe", ale nie podał żadnych szczegółów.

Według gazety, 24-krotny triumfator imprez wielkoszlemowych w singlu będzie musiał pauzować co najmniej trzy tygodnie, co oznacza, że będzie musiał opuścić rozpoczynający się 1 lipca Wimbledon. Jak przekazano, z kolei występ olimpijski Serba ma być uzależniony od reakcji jego organizmu na operację i teraz trudno przewidywać, czy zdąży wrócić do pełni sił przed 27 lipca.

Djokovic wycofał się z French Open we wtorek. W środę miał zagrać z Norwegiem Casperem Ruudem o półfinał. Jak przekazano w komunikacie, w poniedziałkowym starciu w 1/8 finału z Argentyńczykiem Francisco Cerundolo, które "Nole" wygrał w pięciu setach po czterech i pół godzinie gry, nabawił się urazu łękotki w prawym kolanie.

Ten sezon dla Serba jest bardzo bolesny, bo wiemy, że w pierwszej połowie sezonu nie wygra żadnego turnieju i zostanie mu tylko US Open, żeby zapisać na swoim koncie jakikolwiek triumf w turnieju wielkoszlemowym. Ostatni raz Nole nie wygrał żadnego z czterech największych turniejów w 2017 roku. 

Oddala się też wizja wywalczenia złotego medalu na igrzyskach olimpijskich. Serb w swojej karierze w singlu na imprezie czterolecia wywalczył jeden medal – brązowy w 2008 roku w Pekinie. W 2012 roku przegrał mecz o brąz, w 2016 odpadł już w 1. rundzie, a w 2021 również przegrał spotkanie o brązowy medal.