Novak Djokovic pokonuje Bornę Gojo i wywalczył awans do ćwierćfinału US Open
23-krotny zwycięzca turnieju wielkoszlemowego zdeklasował Bornę Gojo, czyli numer 105 na świecie, wygrywając 6:2; 7:5; 6:4 w 2 godziny 26 minut na Arthur Ashe Court. Novak Djokovic zmierzy się o półfinał z rozstawionym z numerem "9" Taylorem Fritzem, goniąc za rekordowym 24. tytułem w turnieju wielkoszlemowym.
36-letnia serbska gwiazda przeżyła strach w trzeciej rundzie, gdzie została zmuszona do podniesienia się ze stanu 0:2 w setach, zanim pokonała rodaka Laslo Djere w pięciu setach. Gojo nie wyglądał jednak na zawodnika, który mógłby sprawić Djokovicowi jakieś problemy, a Chorwat w całym meczu zdołał zdobyć tylko jedno przełamanie.
Djokovic popełnił tylko 12 niewymuszonych błędów, w porównaniu do 40 popełnionych przez Gojo i przełamał swojego przeciwnika pięć razy, odnosząc zdecydowane zwycięstwo. "Wiedziałem, że Borna ma dobry czas... to gracz z mocnymi uderzeniami, serwisem i forehandem. Porusza się całkiem dobrze jak na dużego faceta" – powiedział Djokovic po osiągnięciu swojego 13. ćwierćfinału US Open.
"Kluczem do tego meczu była próba zneutralizowania jego serwisu. Cieszę się, że udało mi się wygrać w trzech setach". Djokovic z niecierpliwością czeka na starcie z Fritzem w ćwierćfinale.
Fritz jest jednym z trzech Amerykanów w ćwierćfinale, obok Francesa Tiafoe i Bena Sheltona. Po raz pierwszy od 2005 roku trzech Amerykanów dotarło do ćwierćfinału US Open. "To wspaniałe dla USA i US Open" – powiedział Djokovic.
"Wszyscy – Fritz, Shelton i Tiafoe – mają świetny serwis. Fritz gra świetny tenis, zwłaszcza u siebie w USA" – dodał Djokovic, który wygrał siedem spotkań z Fritzem. "Oczywiście od teraz mecze będą coraz trudniejsze i jestem na to gotowy" – dodał. "Będzie świetnie".