Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Alcaraz i Djoković na dobrej drodze do kolejnego starcia w Wielkim Szlemie

Reuters
Novak Djokovic ryczy z zachwytu podczas US Open
Novak Djokovic ryczy z zachwytu podczas US OpenReuters
Carlos Alcaraz i Novak Djoković będą dążyć do kolejnego wyczekiwanego pojedynku w Wielkim Szlemie, docierając do finału US Open w piątek, niecałe dwa miesiące po ich hitowym starciu o tytuł na Wimbledonie.

Broniący tytułu Alcaraz wygrał swój drugi turniej wielkoszlemowy w All England Club w lipcu i powiedział, że "byłoby wspaniale" zagrać z trzykrotnym zwycięzcą US Open Djokoviciem w finale.

Najpierw jednak najwyżej rozstawiony Hiszpan zmierzy się z innym byłym mistrzem Nowego Jorku, Daniiłem Miedwiediewem, który również walczy o swój drugi tytuł na Flushing Meadows.

"Byłoby wspaniale zagrać w finale z Novakiem tutaj w Nowym Jorku, ale obaj mamy naprawdę trudne półfinały" - powiedział Alcaraz. "Ale oczywiście obaj szukamy tego potencjalnego finału".

"W zeszłym roku miałem do czynienia z moim pierwszym półfinałem Wielkiego Szlema. Teraz czeka mnie czwarty. Czuję, że jestem zupełnie innym graczem. Jestem bardziej dojrzały. Lepiej radzę sobie z presją".

Bezpośrednie pojedynki Djoković - Alcaraz
Bezpośrednie pojedynki Djoković - AlcarazFlashscore/AFP

Alcaraz wygrał dwa ostatnie spotkania z Miedwiediewem w tym roku, zwyciężając w setach w półfinale Wimbledonu i meczu o tytuł w Indian Wells.

"W ostatnich meczach przeciwko Daniilowi grałem doskonale taktycznie" - powiedział Alcaraz. "Myślę, że moja gra dobrze pasuje do takiego przeciwnika jak Daniil".

Światowy numer trzy Miedwiediew ocenił swój ćwierćfinałowy występ przeciwko rodakowi Andreyowi Rublevowi na 10 na 10 i powiedział, że będzie musiał osiągnąć wyższy poziom, gdy zagra z Alcarazem, próbując dotrzeć do swojego piątego finału turnieju wielkoszlemowego.

"To musi być 11 na 10, ponieważ Carlos jest bardzo silny" - powiedział Miedwiediew. "Jestem kimś, kto dużo walczy, więc chcę być lepszy i muszę być 11 na 10, aby spróbować go pokonać".

Będący w formie Djoković zastąpi Alcaraza jako numer jeden na świecie po zakończeniu turnieju i będzie polował na swój 24. tytuł Wielkiego Szlema, aby wyrównać rekord wszech czasów Margaret Court.

W swoim 47. półfinale turnieju wielkoszlemowego zmierzy się z nadzieją gospodarzy, 20-letnim Benem Sheltonem, który stał się najmłodszym Amerykaninem, który dotarł do ostatniej czwórki turnieju U.S. Open mężczyzn od czasu Michaela Changa w 1992 roku.

"Ben serwował kilka bomb w tym turnieju" - powiedział Djoković. "Kiedy serwuje, jest bardzo trudnym przeciwnikiem, zwłaszcza że jest leworęczny".

"Logiczne jest, że większość publiczności będzie wspierać zawodnika gospodarzy. Prawdopodobnie tak będzie w piątek, ale będę na to gotowy".

Do tego roku Shelton nigdy nie podróżował poza Stany Zjednoczone, ale w pełni wykorzystał swoją pierwszą międzynarodową podróż, docierając w styczniu do ćwierćfinału Australian Open.

Teraz, w swoim pierwszym półfinale Wielkiego Szlema w zaledwie piątym występie w turniejach głównych, Shelton jest gotowy na trudne wyzwanie, jakim jest starcie z Djokoviciem.

"Myślę, że to przewaga mojego stylu gry, grając z kimś, kto nigdy wcześniej ze mną nie grał" - powiedział.

"Zdecydowanie postaram się wnieść do stołu kilka rzeczy, które są inne i mam nadzieję, że zakłócą piątkowe spotkanie".