Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Hurkacz przegrał pierwszego seta, ale wygrał cały mecz. Polska lepsza od Brazylii

Adrian Wantowski
Hubert Hurkacz wykonał swoje zadanie i dał Polsce zwycięstwo nad Brazylią
Hubert Hurkacz wykonał swoje zadanie i dał Polsce zwycięstwo nad BrazyliąAFP
Hubert Hurkacz po wyczerpującym meczu okazał się lepszy niż Thiago Seyboth Wild. Spotkanie trwało blisko 2,5 godziny, a Polak wygrał 6:7(4); 6:2; 6:3. Wcześniej Iga Świątek ograła Beatriz Haddad Maię. Polska przed mikstem prowadzi 2:0 i jest pewna zwycięstwa nad Brazylią.

Iga Świątek rozpoczęła zmagania Polski podczas United Cup od łatwego zwycięstwa nad Beatriz Haddad Maią. W drugim meczu w australijskich Perth rywalem Huberta Hurkacza był Thiago Seyboth Wild. Spotkanie było bardziej zacięte, niż można było tego się spodziewać przed jego startem. 

Świetny początek, ale rywal okazał się lepszy w tie-breaku

Hubert Hurkacz (9. ATP) rozpoczął seta od gema wygranego do zera. Polak od początku świetnie serwował i Brazylijczyk nie zdołał znaleźć na to sposobu. "Hubi" potwierdził, że jest w dobrej dyspozycji, przełamał rywala już w drugim gemie. Problemy pojawiły się przy swoim podaniu. Brazylijczyk wywalczył dwa break pointy. Pierwszego Hurkacz obronił asem, ale przy drugim zagrał forhend w aut i Thiago Seyboth Wild (79. ATP) odrobił stratę przełamania. Poszedł on za ciosem i doprowadził do remisu 2:2. 

Thiago dobrze wszedł w gema serwisowego Polaka od udanej akcji forhendem. Polak prowadził 40-30 po świetnym zagraniu za siatkę, ale za moment była już równowaga. Wtedy Hurkacz dołożył asa i udaną akcję przy siatce, co pozwoliło mu utrzymać podanie. 

Brazylijczyk przeplatał dobre akcje błędami, ale przy break poincie dla Polaka popisał się dobrym serwisem i kolejne dwa punkty zapisał również na swoją korzyść. Hubert zepsuł prosty forhend przy 40-15, ale odpowiedział asem i tym razem nie miał problemów przy swoim podaniu. Seyboth Wild zagrał perfekcyjnego gema nowymi piłkami. Nie stracił nawet punktu i doprowadził do stanu 4:4. 

Hurkacz zaczął od błędu z forhendu, ale kolejne cztery punkty padły łupem Polaka, który objął prowadzenie 5:4 i po przerwie Brazylijczyk musiał serwować pod presją. Thiago poślizgnął się przy uderzeniu, prowadząc 15-0, ale na szczęście nie odniósł kontuzji. Brazylijczyk posłał asa i miał już 40-15. Obronił swoje podanie, doprowadzając do stanu 5:5. 

Polak ponownie stracił punkt jako pierwszy, ale następnie grał świetnie forhendem, a gema zakończyła serwisem na ciało i prowadził 6:5. Wydawało się, że Hubert będzie prowadził 30-15, ale Thiago doszedł do skrótu Polaka i wygrał akcję przy siatce. Za moment popełniła jednak podwójny błąd serwisowy. Brazylijczyk się wybronił i o wszystkim decydował tie-break. 

Jako pierwszy przewagę mini breaka wywalczył Seyboth Wild i prowadził 3:1 po uderzeniu Huberta w siatkę. Hurkacz następnie popełnił podwójny błąd, co jeszcze bardziej skomplikowało jego sytuację. Na zmianę stron schodził z wynikiem 1:5. Hubert zaatakował drugi serwis Brazylijczyka, zakończył akcje smeczem i odrobił jednego mini breaka. Thiago zagrał w aut, Hurkacz zagrał wygrywający serwis i było 4:5. Polak zagrał bekhend w aut, co dało dwie piłki setowe dla rywala. Wykorzystał ją dobrym forhendem i wygrał pierwszego seta.

Odmieniony Hurkacz pewnie wygrał drugiego seta

Hubert oczyścił głowę i z nową energią przystąpił do drugiego seta. Od razu w pierwszym gemie przełamał rywala świetnym minięciem. Hurkacz tym razem potwierdził przełamanie i objął prowadzenie 2:0. 

Seyboth Wild wrócił do dobrej gry przy swoim podaniu i zakończył gema świetnym forhendem po linii. Hubi przegrał pierwszy punkt, ale za moment prowadził już 40:15, a gema zakończyła asem. Brazylijczyk zaczął od prowadzenia 30-0, ale po zagraniu w aut zrobiło się 30-30. Thiago jednak zdołał wygrać dwa kolejne punkty. Hurkacz łatwo wygrał gema serwisowego i prowadził 4:2. 

Brazylijczyk popełniał więcej błędów i po jego uderzeniu w siatkę było 30-15 dla Hurkacza. Za moment ponownie nie zdołał przebić piłki na stronę Polaka, co dało dwa break pointy. Hubert wykorzystał już pierwszą okazję i po krótkiej przerwie na zmianę stron serwował po zwycięstwo w drugiej partii.

Hurkacz w znakomitym stylu wygrał akcję przy siatce i prowadził 30:0, ale za moment popełnił podwójny błąd serwisowy. Brazylijczyk wyrzucił return, co dało piłki setowe. Seyboth Wild zagrał w siatkę i to zakończyło drugiego seta, który trwał zaledwie 32 minuty. 

Przełamanie na początku i na końcu dało zwycięstwo Polski nad Brazylią

Hurkacz dobrze wszedł w trzeciego seta i miał break pointy, jednak wtedy zdecydowanie lepiej zaczął grać Seyboth Wild i w świetnym stylu je bronił. Łącznie Polak miał trzy okazję na przełamanie, ale gem padł łupem Thiago. 

Hubert miał małe problemy przy swoim podaniu, ale przy stanie 40-30 posłał asa z drugiego serwisu i doprowadził do wyrównania. Polak zaczął od świetnej akcji, następnie błąd popełnił rywal i było 30-0. Thiago posłał asa, ale długą wymianę na swoją korzyść zakończył Hurkacz i miał dwa break pointy. Pierwszego Brazylijczyk obronił, ale przy drugim zagrał w siatkę i doszło do przełamania. 

Hubert zamęczył przeciwnika w długiej akcji, grając od strony do strony i prowadził 40-0. Hurkacz przegrał wymianę, następnie popełnił podwójny błąd serwisowy, ale zamknął gema asem. 

Kolejny gem był bardzo długi, choć nic tego nie zapowiadało. Thiago prowadził 40-0, ale cztery kolejne punkty zdobył Polak i miał break pointa. Wtedy posłał return w siatkę. Hurkacz miał jeszcze jedną szansę na przełamanie, ale jej nie wykorzystał, a Seyboth Wild się wybronił. Hubert zagrał perfekcyjnego gema, posyłał asy, nie stracił punktu i prowadził już 4:2. Seyboth Wild również nie stracił punktu i pewnie wygrał gema. Polak ponownie zagrał świetnie przy swoim podaniu i był już krok od wygrania całego meczu. 

Seyboth Wild prowadził 40-15, ale świetnym returnie i dobrym bekhendzie była równowaga. Przy przewadze Thiago zagrał w siatkę, a następnie posłał piłkę w aut i pojawiła się pierwsza piłka meczowa. Brazylijczyk zagrał w aut, co dało zwycięstwo Hurkacza i Polski nad Brazylią.

Do rozegrania pozostał jeszcze mikst, który zadecyduje czy Polska wygra z Brazylią 3:0, czy 2:1. 

Wynik meczu: 

Hubert Hurkacz – Thiago Seyboth Wild 6:7(4); 6:2; 6:3.