Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dramaturgia, wielkie emocje i triumf Hurkacza w Szanghaju, mimo piłki meczowej dla Rublowa

Adrian Wantowski
Zaktualizowany
Hubert Hurkacz zakończył znakomity turniej w Szanghaju triumfem
Hubert Hurkacz zakończył znakomity turniej w Szanghaju triumfem AFP
Co to było za spotkanie. Hubert Hurkacz i Andriej Rublow dali show w Szanghaju. W tym spotkaniu było wszystko, co najlepsze w tenisie. Świetne akcje, sporo emocji oraz zwroty akcji. Polak przegrywał w tie-breaku trzeciego seta już 2-5, ale odwrócił losy decydującego gema. Ostatecznie Hurkacz wygrał 6:3; 3:6; 7:6(8).

Hubert Hurkacz i Andriej Rublow grali w tym roku jedno spotkanie i miało ono miejsce w Indian Wells. Wtedy górą był Rosjanin, a ogólnie mierzyli się ze sobą cztery razy, a bilans był wyrównany. Obaj do tej pory mieli na koncie po jednym tytule rangi ATP 1000. 

Mecz finałowy w Szanghaju z trybun obserwował Roger Federer. Legendarny Szwajcar swój ostatni mecz w zawodowej karierze rozegrał właśnie przeciwko Hubertowi Hurkaczowi na Wimbledonie w 2021 roku. Wtedy górą był Polak. 

Fenomenalny set w wykonaiu Hurkacza

Hubert Hurkacz rozpoczął mecz z Andriejem Rublowem od asa serwisowego, chwilę później dołożył kolejnego, dwa inne akcje zakończył przy siatce, a sam stracił tylko jeden punkt i udanie rozpoczął finałowe starcie. Rublow wygrał gema do zera, a Hurkacz wciąż serwował, jak natchniony, co spowodowało prowadzenie Polaka 2:1. 

Przy podaniu Rublowa gra była bardzo zacięta i składała się z dłuższych wymian. Po skutecznym forhendzie Huberta było 30-30, ale za moment wyrzucił bekhend, a Rublow następnie wykonał udanego smecza, co dało remis w gemach.

Hurkacz wciąż świetnie serwował, a Rosjanin był wyraźnie zdenerwowany formą Polaka w tym elemencie i po zagraniu w aut kopnął piłeczkę, wyrażając swoją złość. Hubert nie stracił nawet punktu. 

Polak zagrał świetny forhend i prowadził 30-15, ale Rosjanin odpowiedział na to asem. Hubert zaatakował drugie podanie rywala, a ten następnie zagrał w siatkę, co dało pierwszego break pointa w meczu. Rublow obronił się dobrym podaniem, ale następnie Hurkacz zagrał return w końcową linię i pojawiła się kolejna szansa, jednak rywal znowu uratował się dobrym podaniem. Bardzo długi gem zakończył się przełamaniem przy trzeciej okazji po rewelacyjnym forhendzie. Andriej był bardzo zdenerwowany i głośno krzyczał po zakończeniu gema. 

Hurkacz kapitalnie serwował. Gemy przy jego podaniu były bardzo szybkie. Znowu stracił tylko jeden punkt. Polak do tego czasu nie dawał minimalnych szans Rosjaninowi na jakiegokolwiek break pointa, co dało mu prowadzenie 5:2.

Andrij dość łatwo wygrał swojego gema, ale za moment Polak serwował po wygranie seta. Nic nie zmieniło się natomiast w grze Huberta, po za tym, że stracił w tym gemie dwa punkty. Serwował znakomicie i asem zakończył pierwszą partię wynikiem 6:3.

Przełamanie na początku zdecydowało o losach partii

Rublow zaczął idealnie drugą partię, nie stracił nawet puntu i objął prowadzenie. Rosjanin czuł, że musi zaryzykować, zagrał idealny forhend i prowadził, ale za moment Polak posłał dwa asy, jednak później przegrał dłuższą wymianę, co dało wynik 30-30, a chwilę później była pierwsza równowaga przy podaniu Polaka.

Rublow grał świetnie forhendem, co dało mu przewagę. Ponownie zrobił to w kolejnej akcji i doszło do przełamania, które niezwykle go ucieszyło. 

Andriej grał bardzo pewnie i po wyrzuconym bekhendzie Hurkacza było już 3:0 dla Rosjanina. Serwis Huberta nie działał już tak sprawnie, jak w pierwszej partii. Rzadziej udawało mu się trafiać pierwszym podaniem, ale czwarty gem padł jego łupem, a Rublow znowu miał pretensje, tym razem przeszkadzała mu nawierzchnia. 

Hubert wygrał dłuższą wymianę na 30-30, ale Rosjanin posłał asa i wygrywający serwis, do dało mu prowadzenie 4:1. Hurkacz w końcu wrócił na swój poziom przy podaniu, co dało wygranego gema do zera, ale Rublow również świetnie prezentował się w tym elemencie. Polak dzielnie walczył o równowagę, ale inicjatywa była po stronie rywala i powiększył przewagę do 5:2, ale gra Huberta wracała do tej, jaką prezentował w pierwszej części. 

Hurkacz grał bardzo dobrze przy podaniu, zdobył punkt smeczem z wyskoku, a następnie dołożył asa, a Rublow serwował po wyrównanie w setach. Andriej grał świetnie forhendem, natomiast Hubert zepsuł łatwą piłkę, a za moment doszło do zakończenia partii wynikiem 6:3. 

Ten set, mecz i turniej, musiał się zakończyć tie-breakiem

Trzeci set zaczął się od podania Hurkacza, ale też od dwóch dobrych akcji Rublowa i było niebezpiecznie. Hubert wygrał dłuższą wymianę, a następnie do gry wszedł jego świetny serwis, co dało utrzymanie podania. Polak wywierał presję na rywalu i doszło do równowagi, ale kolejne dwa punkty padły łupem Andrieja i doszło do remisu. 

Na początku kolejnego gema ponownie Hubert nie mógł wstrzelić się serwisem, a Rublow wykorzystywał swoje szanse, co dało równowagę, a po uderzeniu Polaka w siatkę był break point, ale obronił go asem. Serwis wrócił w dobrym momencie i kolejny as dał prowadzenie 2:1. Gem Rublowa był praktycznie idealny, nie stracił nawet punktu.  

Rosjanin prowadził 30-15, ale Hubert zakończył gema akcją serwis i wolej, co pozwoliło mu utrzymać prowadzenie. Andriej był bardzo pewny przy własnym podaniu. Polak wyrzucił piłkę poza końcową linię, za moment dołożył dwa asy, ale zaraz ponownie zagrał w aut. Potężne serwisy dały mu jednak możliwość zwycięstwa i zakończył gema asem. Rublow ponownie nie stracił nawet punktu. 

Polak grał świetnie serwis i forhend, co dało mu triumf w tym gemie oraz prowadzenie 5:4, co oznaczało, że presja była po stronie Rublowa, który serwował po pozostanie w meczu. 

Hurkacz pomylił się z forhendu i było 40-15, ale za moment zagrał rewelacyjne minięcie, a następnie rywal uderzył w siatkę przy długiej wymianie, co dało równowagę. Hubert zagrał fenomenalny forhend, Rublow piekielnie się "zagotował", pobiegł w stronę fotografów i bardzo głośno zaczął na nich krzyczeć, za co otrzymał ostrzeżenie od sędziego. Rublow posłał asa przy piłce meczowej, a atmosfera na korcie zrobiła się bardzo gorąca. Rublow wygrał dwa kolejne punkty, co dało remis 5:5. 

Polak pewnie wygrał swoje podanie i ponownie ogromna preja była na rywalu. Hurkacz był już pewny minimum finału. Rublow to wytrzymał i doprowadził do decydującego gema. 

Piekielnie wyrównany decydujący gem

Tie-breaka rozpoczął Hurkacz, ale pierwszy punkt padł łupem Rublowa, co dało mini breaka na samym starcie decydującego gema. Rosjanin prowadził 3-0, a wtedy Polak posłał dwa asy. Na zmianę stronę Rublow schodził z prowadzeniem 4-2. Kolejna akcja też padła jego łupem, miał już 5-2 i był blisko tytułu w Szanghaju. Rywal posłał piłkę w aut, a Hubert dołożył wygrywający serwis, co dawało jeszcze nadzieję. Rosjanin zagrał w siatkę, więc straty zostały odrobione, ale Rublow posłał asa, co dało mu piłkę mistrzowską, a tym samym odpowiedział Hurkacz i przy stanie 6-6 doszło do ponownej zmiany stron. 

Polak dołożył kolejnego asa i miał drugą piłkę mistrzowską w tym meczu, ale obronił się Rosjanin. Jednak za chwilę Hubert zmusił go do błędu i pojawiła się szansa na zamknięcie meczu przy swoim serwisie, ale znowu to się nie udało. Za moment znowu Hurkacz posłał wygrywający serwis, co dało czwartą szansę na zakończenie meczu. 

Hubert Hurkacz wygrał długą wymianę i całego tie-breaka 10-8. 

Był to znakomity czas dla Polski w Chinach. Iga Świątek wygrała turniej rangi WTA 1000 w Pekinie, a Hubert Hurkacz był najlepszy podczas ATP Masters 1000 w Szanghaju. Dla Polaka to drugi tytuł tej rangi, a siódmy łącznie. Hurkacz awansuje na 11. miejsce w rankingu ATP. 

Wynik meczu: 

Hubert Hurkacz (16) – Andriej Rublow (6) 6:3; 3:6; 7:6(8). 

Zagrania z meczu Hurkacz – Rublow
Flashcore