Rune gotowy na trzecią rundę. Uciszył rzymskie Foro Italico pewnym zwycięstwem
W meczu z Włochem Lucą Nardim, sklasyfikowanym na 81. miejscu na świecie, Rune kontrolował sytuację niemal od początku do końca. Tylko w jednym z gemów serwisowych był pod presją, ale przetrwał i wygrał 6:4, 6:4.
Tłum zgromadzony na arenie tenisowej nieustannie próbował wejść do głowy Holgera Rune, ale temperamentny Duńczyk zachował zimną krew, zagrał dobry tenis i przechytrzył bohatera rzymskiej publiczności.
Holger Rune świetnie rozpoczął mecz. Już w drugim gemie serwisowym Nardiego, Duńczyk zdobył trzy break pointy i wykorzystał trzeci, doprowadzając do stanu 2:1. Publiczność zareagowała na to, robiąc dużo hałasu, gdy Rune musiał serwować, a sędzia rozpoczął długą serię apeli o spokój. To jednak nie wytrąciło Duńczyka z rytmu, dalej świetnie kontrolował sytuację.
W każdym z gemów serwisowych Nardiego, Rune wywierał silną presję i miał kilka okazji do zapewnienia sobie podwójnego przełamania. Nie udało mu się to jednak, ale w swoich własnych gemach serwisowych nie odpuszczał i ostatecznie set został wygrany bez większego wysiłku ze strony faworyta.
Musiał jednak znaleźć trochę energii w drugim secie, w którym Luca Nardi starał się przejąć inicjatywę. W drugim gemie serwisowym Duńczyka, Włoch zapewnił sobie serię break pointów, a Rune musiał wysłuchiwać gwizdów i buczenia. Ale Duńczyk ponownie pokazał, że dojrzewa jako tenisista.
Z wielką klasą zniwelował trzy break pointy, po czym w najdłuższym gemie meczu obronił jeszcze trzy. Gdy zapewnił sobie zwycięstwo, ryknął, by uciszyć tłum. Holger Rune po zwycięstwie w meczu podnoszącym morale zdobył breaka, po czym Nardi został sparaliżowany, a tłum ucichł.
Holger Rune miał wolny los w pierwszej rundzie i jest teraz gotowy na trzecią rundę turnieju, w którym w zeszłym roku dotarł do finału. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie Argentyńczyk Sebastián Báez.