Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Linette wygrała z rywalką i głośnym dopingiem dzieci. Polka gra dalej w Rouen

Adrian Wantowski
Linette gra dalej w Rouen
Linette gra dalej w RouenProfimedia
Magda Linette awansowała do drugiej rundy turnieju rangi WTA 250 w Rouen. Polka pokonała 7:5; 6:1 Elsę Jacquemont. Pierwszy set przyniósł zwroty akcji, ale drugi to już pełna dominacja Polki, która musiała radzić sobie w niecodziennych warunkach dla tenisistek, bo szczególnie w pierwszej partii bardzo głośny doping prowadziły dzieci z francuskich szkół.

Magda Linette (60. WTA)zdecydowała się wystąpić w nowo powstałym turnieju rangi WTA 250 we francuskim Rouen, gdzie wcześniej rozgrywano zawody rangi 125. Jej rywalką była Elsa Jacquemont (157. WTA), która występowała z "dziką kartą". 

Wahania formy i długa przerwa w wygranym przez Linette secie

Mecz rozpoczął się od serwisu Linette. Polka zagrała świetny skrót za siatkę na 40-30, a następnie zakończyła gema. Elsa Jacquemot swoje podanie wygrała do zera, pokazując, że mimo słabszego rankingu, nie będzie dawała nic za darmo.

Kapitalny bekhend po linii Francuzki przy równowadze dał jej pierwszą okazję na przełamanie, ale posłała return w siatkę, a następnie gema obroniła Linette. 

Polka miała problemy przy swoim podaniu. Jacquemont przy break poincie zagrała w linię, piłkę jeszcze sprawdzała pani sędzia, która podjęła decyzję, że była on dobra i nastąpiło pierwsze w meczu przełamanie. Po piątym gemie mieliśmy dłuższą przerwę, ponieważ na halę wpuszczano grupę dzieci z francuskich szkół i trochę czasu zajęło, zanim zajęły one swoje miejsca.

Przerwa podziałała mobilizująco dla Linette, która przełamała rywalkę, kończąc akcję przy siatce. Polka miała spore problemy przy swoim podaniu, ale utrzymała serwis, a następnie ponownie przełamała rywalkę i serwowała po zwycięstwo w secie. 

Dziewiąty gem jednak jej nie wyszedł. Francuzka szybko wywalczyła dwa break pointy i wykorzystała pierwszego, zagrywając znakomity return. Jacquemot szybko wróciła do remisu, posyłając asa na początek gema i nie tracąc nawet punktu.  

Magda Linette musiała radzić sobie nie tylko z przeciwniczką, ale też bardzo żywiołowo reagującymi dziećmi na trybunach, które głośno krzyczały "Elsa, Elsa" oraz "Allez, allez", ale poradziła sobie z tym zadaniem. Najpierw utrzymała podanie, kończąc gema asem, a następnie wywalczyła piłkę setową przy serwisie rywalki. Wykorzystała ją, grając znakomitą ofensywną akcję i wygrała 7:5 pierwszą partię, która trwała 65 minut. 

Pełna kontrola i zwycięstwo Linette

Drugi set przebiegał bez większej historii. Elsa podłamała się po przegranej w końcówce pierwszej partii, a Magda grała znakomicie. Jedyne emocje przeżywaliśmy w kluczowym dla partii – trzecim gemie. Tam Francuzka mogła wrócić do gry, ale nie wykorzystała czterech break pointów. 

Następnie ponownie straciła podanie, a Polka już lepiej pilnowała swojego serwisu i było 5:0. W drugiej partii zdecydowanie opady też emocje wśród dopingujących w pierwszej partii dzieci, które chyba z racji wyniku przestały się w głośny sposób emocjonować spotkaniem. 

20-latka wygrała szóstego gema do zera, ale to było jedyne, co dała radę jeszcze zaoferować francuskim fanom. Linette przy swoim serwisie grała pewnie, szybko serwowała i ganiała rywalkę po korcie. Mecz zakończyła dłuższą akcją, zmuszając rywalkę do błędu. Druga partia była o połowę krótsza niż pierwsza. 

Magda Linette w pomeczowym wywiadzie podziękowała dzieciom za głośny doping, który towarzyszył tenisistkom w trakcie meczu, mimo że nie był on sprzyjający dla Polki. Linette w kolejnej rundzie zagra ze zwyciężczynią meczu Natalija Stevanovic (204. WTA) – Anna Blinkowa (45. WTA). Te zawodniczki zagrają jutro, więc mecz Magdy o ćwierćfinał zostanie rozegrany prawdopodobnie w środę.

Wynik meczu: 

Magda Linette – Elsa Jacquemont 7:5; 6:1