Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Murray ma "ogromną motywację", aby pozostać w brytyjskiej drużynie Pucharu Davisa

Murray z niecierpliwością czeka na Puchar Davisa
Murray z niecierpliwością czeka na Puchar DavisaProfimedia
Andy Murray powiedział, że ma "ogromną motywację", aby pozostać częścią brytyjskiej drużyny Pucharu Davisa, pomimo wątpliwości, czy zasłużył na swoje miejsce po wczesnym odpadnięciu z US Open.

Były numer jeden na świecie jest częścią pięcioosobowej kadry na fazę grupową w tym tygodniu w Manchesterze, wraz z Cameronem Norrie, Danem Evansem, Jackiem Draperem i Nealem Skupskim. Po rozczarowującej porażce w drugiej rundzie z Grigorem Dimitrovem podczas US Open, Szkot powiedział, że inni tenisiści zasłużyli na miejsce w drużynie bardziej od niego.

Ale 36-letni trzykrotny mistrz Wielkiego Szlema, który spadł na 41. miejsce w światowym rankingu, był bardziej optymistyczny podczas konferencji prasowej na AO Arena w poniedziałek. "W tamtym momencie, gdy tylko opuściłem kort, nie czułem się zbyt dobrze po przegranej w turnieju wielkoszlemowym" - powiedział.

"Powiedziałem (do kapitana brytyjskiej drużyny, Leona Smitha) «Jeśli nie jestem potrzebny, całkowicie to rozumiem». Ale z jakiegoś powodu poprosił mnie, żebym przyjechał, a ja się zgodziłem. Zawsze uwielbiałem grać w Pucharze Davisa i każdym innym wydarzeniu, w którym rywalizujesz dla swojego kraju. Mamy fantastyczną grupę chłopaków i uwielbiam być częścią tego zespołu" - powiedział Andy Murray.

"Naprawdę wierzę, że drużyna może wygrać to wydarzenie. To świetna motywacja, by być jej częścią. Chcę pomóc drużynie w każdy możliwy sposób, czy to na korcie, czy poza nim. Zobaczymy, co się wydarzy" - dodał.

Wielka Brytania została rozlosowana w silnej grupie z Australią, Francją i Szwajcarią. Trzeba zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc, aby zapewnić sobie miejsce w finałowym tygodniu w Maladze w listopadzie.

Murray poprowadził Wielką Brytanię do tytułu Pucharu Davisa niemal w pojedynkę osiem lat temu. Wielka Brytania ma teraz ogólnie silniejszą drużynę, ale to stwarza trudności selekcyjne dla Smitha, który był krytykowany za wybór Murraya i Joe Salisbury'ego jako pary deblowej, gdy 12 miesięcy temu odpadli na tym samym etapie w Glasgow.

Salisbury w piątek zdobył swój trzeci z rzędu tytuł US Open z Amerykaninem Rajeevem Ramem, ale nie został powołany, podczas gdy kapitan musi zdecydować, czy włączyć 21-letniego Drapera, świeżo po jego czwartej rundzie w Nowym Jorku.

"Myślę, że mamy tutaj pięciu najlepszych graczy" - powiedział Smith. "Oczywiście mamy siłę w głębi, szczególnie po stronie deblowej. Jeśli chodzi o wybór meczów, to jest dobrze. Chcemy mieć silny skład z różnymi opcjami, ponieważ to długi tydzień" - wyjaśnił.

Największe wyzwanie czeka Wielką Brytanię w środę, kiedy zmierzy się z zeszłorocznymi wicemistrzami Australią, prowadzoną przez Alexa de Minaura. Pozostałe grupy znajdują się w Bolonii, Splicie i Walencji, gdzie spotkają się Serbia i Hiszpania. Tam wycofanie się młodego Carlosa Alcaraza uniemożliwiło rewanż za finał Wimbledonu pomiędzy Novakiem Djokoviciem i Carlosem Alcarazem.