Na początku spotkania obaj tenisiści pewnie wygrali gemy przy swoim serwisie. Od tamtego momentu jednak na korcie dominował Norweg.
Casper Ruud najpierw przełamał rywala w trzecim gemie, a później powtórzył to jeszcze w piątym. Ostatecznie wygrał pierwszą partię bez żadnych problemów. Set zakończył się wynikiem 6:2.
Druga odsłona była dużo bardziej wyrównana niż pierwsza. Obaj panowie mieli sporo szans na przełamanie przeciwnika, ale nie doszło do żadnych przełamań. Ruud przez całą partię miał pięć break pointów, a Miomir Kecmanovic trzy.
Tie-break był wyrównany tylko na początku, do stanu 3:3. Po zmianie stron punkty zdobywał już tylko Norweg i wygrał decydującego gema 7:3.
Dla Caspera Ruud jest to 10. tytuł rangi ATP w karierze, a 9. na kortach ziemnych, gdzie czuje się znakomicie.