Przeciwko O'Connellowi, zajmującemu odległą, 82. pozycję w światowym rankingu, Alexander Zverev zagrał nietypowo, w koszulce z długimi rękawami i legginsach. Ważniejsze od stroju jest jednak to, że przez cały mecz nie znalazł spójnego rytmu. Dobre piłki przeplatały się z dość łatwymi błędami. I tak w pierwszym secie beztrosko oddał tie-breaka przez niepotrzebny błąd przy siatce i dwa błędy podwójne.
W drugim secie dobrze grający już O'Connell poprawił się po raz kolejny i zdominował Zvereva. Po prawie dwóch godzinach gry wykorzystał pierwszą piłkę meczową przy własnym podaniu i w ćwierćfinale spotka się z wchodzącym z kwalifikacji Flavio Cobollim.
W ubiegłym roku Zverev również poniósł porażkę w swoim pierwszym meczu w MTTC Iphitos. Wtedy został pokonany przez ostatecznego zwycięzcę turnieju Holgera Rune. Obrońca tytułu z Danii pokonał w swoim pierwszym meczu Yannicka Hanfmanna 6:3, 6:4 i byłby ewentualnym półfinałowym przeciwnikiem dla Zvereva.