Marozsan i Machac niespodziewanymi ćwierćfinalistami turnieju ATP 1000 w Miami
Fabian Marozsan rozpoczął zmagania w Miami od starcia z Aleksandarem Kovaceviciem i okazał się zdecydowanie lepszy od swojego rywala, wygrywając 6:3; 6:2. Następnie czekało na niego trudne wyzwanie, bo mierzył się z turniejowym numerem 6. Holger Rune nie potrafił nawiązać walki z Węgrem i przegrał 1:6; 1:6.
Wtedy Marozsan wkroczył na drogę australijską, która poprowadziła go do ćwierćfinału. Najpierw jego rywalem był Alexei Popyrin. Węgier ponownie wygrał w dwóch setach (7:5; 6:3). Pierwszego seta stracił dopiero z kolejnym rywalem. Alex de Minaur wygrał drugą partię 6:0, ale w pierwszej uległ Fabianowi 4:6, a w trzeciej 1:6.
Teraz rywalem Marozsana będzie Alexander Zverev. Obaj tenisiści jeszcze nie mieli okazji grać ze sobą. Niezależnie od wyniku tego starcia Węgier po raz pierwszy znajdzie się w TOP 40 rankingu ATP.
Drugim niespodziewanym ćwierćfinalistą został Tomas Machac. Czech również rozpoczął zmagania w Miami od meczu z reprezentantem gospodarzy. Jego rywalem był grający z "dziką kartą" Darwin Blanch – Czech wygrał 6:4; 6:2. Podobnie, jak Marozsan, w drugiej rundzie Machac mierzył się z graczem z TOP 10. Jegor rywalem był Andriej Rublow, czyli turniejowy numer "5". Rosjanin oba sety przegrał 4:6.
Następnie Machac trafił na legendę tenisa. Andy Murray rozpoczął starcie z Czechem od triumfu 7:5, ale w dwóch kolejnych setach lepszy był Machac. Spotkanie trwało blisko 3,5 godziny, a mecz zakończył się wynikiem 5:7; 7:5; 7:6(5). Dużo szybciej poszło mu z Matteo Arnaldim, bo wygrał oba sety 6:3; 6:3, a spotkanie było o dwie godziny krótsze niż poprzedni pojedynek.
Machac w ćwierćfinale zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Czech również awansuje na najwyższe miejsce w rankingu ATP, będzie to minimum 43. miejsce.