Duńczyk Holger Rune miał trudny początek meczu 1. rundy turnieju w Hamburgu, kiedy znalazł się pod presją trzech break pointów w swoim pierwszym gemie serwisowym. Fabian Marozsan mógł zaliczyć wymarzony start, ale żadnej ze swoich wczesnych okazji nie zamienił na punkt.
Rune wygrał tego gema serwisem i to go ożywiło. Bezwzględnie wygrał kolejnego gema serwisowego Marozsana, a potem wygrana była już tylko kwestią utrzymania serwisu przez resztę seta. Dzięki dobrej mieszance tempa, cierpliwości i solidnego forehandu udało mu się to bez większych problemów.
Sprawdź szczegóły meczu Marozsan - Rune
W drugim secie Holger Rune ponownie znalazł się pod presją w swoim pierwszym gemie serwisowym, ale wytrzymał break pointa, zanim poprosił o przerwę, aby lekarz mógł obejrzeć jego kolano. Duńczykowi nie przeszkadzało to jednak w grze, gdyż wkrótce potem zdobył przełamanie serwisowe, dzięki czemu prowadził 3:2, a później 4:2.
Faworyt znalazł się w wymarzonej sytuacji i prawie zapewnił sobie zwycięstwo kolejnym przełamaniem podania przy stanie 5:3. Jednak Maroszan przetrwał twardą duńską presję. Przedłużył mecz, ale straty nie odrobił - Holger Rune zapewnił sobie zwycięstwo gemem wygranym na sucho.
