Ons Jabeur przezwyciężyła słaby początek i dotarła do czwartej rundy French Open
Ons Jabeur, która ma za sobą sezon przestojów, w którym przeszła drobną operację kolana przed zdobyciem tytułu w Charleston i opuściła Madrid Open z powodu problemów z łydką, miała problemy na początku meczu i Olga Danilovic w pełni to wykorzystała, zanim doświadczenie wzięło górę.
Danilovic zakończyła pierwszego seta, wygrywając decydujące przełamanie w 10. gemie i do połowy drugiego seta nie ustępował Jabeur.
Ons Jabeur ukradła podanie Serbki na 3:2, ale jej przeciwniczka zdołała wyrównać na 4:4. Niewymuszony błąd pozwolił jednak Tunezyjce na objęcie przewagi 5:4, którą utrzymała i wygrała seta ku uciesze dziesiątek tunezyjskich kibiców machających flagami.
Jabeur wyszła na prowadzenie 4:1 w decydującym secie, a Danilovic skręciła kostkę po odzyskaniu przełamania. Ostatecznie Ons Jabeur wygrała 6:2.
Tunezyjka zapewniła sobie zwycięstwo w drugim punkcie meczowym dzięki wygrywającemu forehandowi, ustawiając spotkanie z Amerykanką Bernardą Perą w 1/8.
"Chcę pogratulować Oldze tego wspaniałego meczu, gra tak dobrze i dziękuję publiczności w dniu, w którym nie grałam najlepszego tenisa" – powiedziała Jabeur.
"Wygrałam dzięki mojej sile psychicznej. Pogodziłam się z tym, że nie dawałam z siebie 100% i musiałam znaleźć rozwiązania z tym, co dzisiaj miałam.
"Sprawiła, że było mi dziś ciężko, ale udało mi się zdobyć kilka ważnych punktów" – podsumowała Tunezyjka.