Wymarzony powrót Kovalika, Słowak wrócił z 4:6, 4:6, 2:4 i pokonał Chaczanowa
31-letni Jozef Kovalik (145. ATP) źle rozpoczął mecz z Chaczanowem (18. ATP), tracąc podanie w trzecim gemie i Rosjanin objął prowadzenie 3:1 po późnym przełamaniu. Przy stanie 4:2 dla srebrnego medalisty Igrzysk Olimpijskich 2020 w Tokio mecz został zawieszony z powodu deszczu.
Sprawdź szczegóły meczu Chaczanow - Kovalik
Po powrocie na kort Kovalik miał break pointa przy stanie 3:4, ale Chaczanow odparł go potężnym forhendem i doprowadził pierwszego seta do pomyślnego końca. Faworyt przełamał Kovalika zaraz na początku drugiego seta po udanym forhendzie i zdołał utrzymać swój serwis do końca seta, walcząc o kolejne przełamanie bez break pointu przy własnym podaniu.
W trzecim secie Chaczanow prowadził 4:2 i był bliski awansu do trzeciej rundy, ale Kovalik wygrał cztery gemy z rzędu w kolejnych minutach dzięki wyraźnie lepszej grze i wymusił czwartego seta. Słowak znacznie poprawił swoje returny i zaczął mieć przewagę w dłuższych wymianach.
Na początku czwartego seta szybko odskoczył na 3:0 i wymusił decydującą odsłonę, w której przy stanie 2:2 odebrał serwis Rosjaninowi i nie pozwolił już do końca, by szansa na awans do grona najlepszych 32 zawodnków po raz pierwszy w Wielkim Szlemie wymknęła mu się z rąk. Przy stanie 5:4 wykorzystał swój drugi punkt meczowy.