Alcaraz złamał Tsitsipasa i spotka się z Sinnerem w półfinałowym starciu młodego pokolenia
W nieco ponad dwie godziny, nie tracąc seta i cierpiąc tylko w drugim, który został rozstrzygnięty w tie-breaku, zawodnik z Murcji, aktualny numer 3 na świecie, pokonał swojego greckiego przeciwnika 6:3, 7:6, 6:4.
Carlos Alcaraz sprawiał bardzo dobre wrażenie, wrócił już do zdrowia po kontuzji prawego przedramienia i czuje się coraz bardziej komfortowo na mączce. Sięgał wszystkich piłek, pokazując świetną kondycję fizyczną. To przyniosło efekt w postaci błyskawicznego przełamania.
Tsitsipas, pozornie bardzo zmotywowany, zaczął serwować, ale stracił swój serwis i w kilka chwil wypuścił z rąk całą partię. Od tego momentu Hiszpan musiał tylko utrzymać swój serwis, aby wygrać pierwszego seta. To dla niego było mało: w niewiele ponad pół godziny zgarnął partię po drugim przełamaniu Greka.
W drugim secie wydawało się, że będziemy oglądać ciąg dalszy bezradności Tsitsipasa i dominacji Alcaraza. Szybkie 3:0, a następnie z 4:2 i własny serwis. Wtedy jednak Grek zareagował i zdołał zrównoważyć pojedynek, który zakończył się "nagłą śmiercią": w tie-breaku Alcaraz odzyskał trzeźwość i wygrał 7-3.
To był klucz do zwycięstwa. Do wygrania był jeszcze trzeci set, ale zawodnik z Palmar nie zamierzał go zmarnować. Czekał na swój moment - który nadszedł w siódmym gemie - aby ponownie wywalczyć przewagę przełamania przy stanie 4:3, dodać kolejny gem serwisowy i ponownie czekać na swój serwis, aby dokończyć dzieła.
Po jednostronnym widowisku spotka się w półfinale z Jannikiem Sinnerem w pokoleniowym pojedynku nowego tenisa. Rywalizacja dwóch najlepszych zawodników pozostających w Paryżu już jest wyczekiwana, ale fani muszą poczekać do piątku.