Spotkanie Carlosa Alcaraza i Alexandra Zvereva rozpoczęło się z opóźnieniem, ponieważ przed startem miała miejsce uroczystość wręczenia trofeum dla Novaka Djokovicia za to, że zakończy sezon 2023 jako numer na świecie.
Serb zapewnił sobie to miano, dzięki zwycięstwu w pierwszym meczu fazy grupowej przeciwko Holgerowi Rune.
Pierwszy set rozstrzygnął się w tie-breaku
Dwa pierwsze gemy łatwo wygrali podający, ale już w trzeci, gemie pojawiły się break pointy. Zverev miał 40-15 przy podaniu Alcaraza, Hiszpan wyrzucił piłkę poza kort i Niemiec wyszedł na prowadzenie z przewagą przełamania. Zverev pewnie utrzymał serwis, co dało mu wynik 3:1.
Alcaraz pewnie wygrał swoje podanie, a następnie po dwóch znakomitych akcjach i błędzie Zvereva miał trzy break pointy. Wykorzystał już pierwszego, bo Niemiec zagrał za długi forhend, co dało wyrównanie.
Hiszpan miał sporo problemów przy swoim serwisie. Przegrywał już 0-40, łącznie obronił cztery break pointy i wyszedł na prowadzenie 4:3. Kolejne dwa gemy wygrali serwujący i Zverev serwował po pozostanie w secie. Niemiec nie miał żadnych problemów, stracił tylko jeden punkt.
Carlitos zaczął dobrze, bo prowadził 30-0, ale Sasha doprowadził do remisu. Wtedy dłuższa wymiana padła łupem byłego lidera rankingu, a następnie Zverev zagrał w aut i Hiszpan uzyskał gwarancję gry przynajmniej w tie-breaku.
Alcaraz zaczął znakomicie dwunastego gema. Zverev zdobył punkt tylko serwisem i Hiszpan miał dwa break pointy. Niemiec pierwszego obronił asem, a drugiego dobrym podaniem, co dało równowagę. Zverev nieczysto trafił w piłkę, ale Alcaraz nie wykorzystał czwartej okazji na zakończenie seta, bo zagrał źle przy siatce. Sasha dołożył dwa dobre podania i doprowadził do tie-breaka.
Obaj zaczęli od dobrych podań i Zverev prowadził 2:1. Kolejne dwa punkty zdobył Alcaraz, a następnie zdobył mini breaka, co dało mu prowadzenie 4:2 przy zmianie stron. Hiszpan wygrał dwie akcje przy swoim podaniu, co dało mu kolejne piłki setowe (6:3). Carlitos wygrał długą akcję i całego seta.
Powrót Zvereva. Zdecydowało przełamanie na początku seta
Drugi set rozpoczął się od bardzo długiego gema serwisowego Zvereva, w którym były trzy równowagi, a Alcaraz miał swoją szansę na przełamanie, której nie wykorzystał, bo zagrał za daleko. Niemiec przetrwał trudny moment. Sam wygrał gema przy podaniu rywala, a przy swoim nie stracił nawet punktu i niespodziewanie wyszedł na prowadzenie 3:0.
Kolejne gemy odbywały się bez większej historii. Do stanu 5:3 serwujący tracili maksymalnie jeden punkt. Wtedy Zverev serwował po zwycięstwo w secie. Niemiec nie dał żadnych szans rywalowi. Miał trzy piłki setowe i wykorzystał już pierwszą, posyłając asa.
Tylko pierwszy gem w drugiej odsłonie był wyrównany. Kolejne przebiegały bardzo sprawnie, a decydujący był pierwszy serwisowy Alcaraza, gdzie stracił podanie.
Zverev nie odpuścił i wygrał pierwszy mecz w grupie czerwonej
Decydująca część rozpoczęła się od dwóch pewnie wygranych gemów serwisowych. Alcaraz musiał bronić break pointa przy swoim podaniu, ale zagrał dobrze, będąc obok siatki, a następnie zdobył dwa punkty i wyszedł na prowadzenie 2:1. Przed podaniem Niemca nastąpiła zmiana piłek.
Przy wyniku 2:2 ponownie swoją szansę na przełamanie otrzymał Zverev, który wykonał dobry return w końcową linię. Alcaraz spodziewał się, że piłka opuści kort i nie atakował jej, co dało prowadzenie Niemcowi 3:2. Już w pierwszej akcji przy swoim podaniu Niemiec upadł, robiąc doślizg do piłki i chwytał się z bólem za kostkę, ale po chwili wrócił do gry. Nie wybiło go to jednak z rytmu, wygrał swoje podanie, ale za moment to samo zrobił Alcaraz i było 4:3.
Zverev grał świetnie, prowadził 40-0 i wydawało się, że pewnie wygra tego gema. Alcaraz zaczął grać jednak zdecydowanie lepiej, doprowadzając do równowagi. Wtedy kapitalnie zagrał Niemiec, dołożył do tego asa, co dało mu prowadzenie 5:3. Alcaraz wywarł presję świetnym gemem i Zverev serwował po wygranie meczu.
Niemiec zagrał kapitalne minięcie na 15-15, ale widać było nerwy, bo za moment popełnił podwójny błąd serwisowy. Następnie zagrał znakomite uderzenie i był dwie piłki od zwycięstwa. Wtedy zagrał bardzo źle w korytarz deblowy, co dało break pointa. Uruchomił jednak serwis. Posłał szesnastego asa w tym meczu, za moment Alcaraz zagrał return w siatkę. Zverev miał piłkę meczową.
Niemiec nie miał zamiaru dłużej grać w tym meczu. Zagrał bardzo dobry serwis, z którym nie poradził sobie Alcaraz. Spotkanie trwało nieco ponad 2,5 godziny.
Był to ich siódmy mecz w karierze i po raz czwarty górą okazał się Niemiec. Dla Hiszpana była to trzecia porażka z rzędu. Wcześniej odpadł w 1/8 turnieju w Szanghaju oraz na samym początku zawodów w Paryżu.
W grupie czerwonej znajdują się jeszcze dwaj Rosjanie – Andriej Rublow i Danił Miedwiediew. Oni swoje spotkanie zagrają w poniedziałkowy wieczór.
Wynik meczu:
Carlos Alcaraz (2) – Alexander Zverev (7) 7:6(3); 3:6; 4:6.