Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Monfils nie odpuszcza, pokonując de Minaura i docierając do 1/8 rundy w Cincinnati

Gaël Monfils, coraz więcej.
Gaël Monfils, coraz więcej.AFP
Nawet jeden z mężczyzn będących obecnie w formie, Alex De Minaur, finalista niedzielnego turnieju w Toronto, nie mógł się równać z huraganem, jakim jest Gael Monfils. Francuz pozbawił rywala złudzeń, wygrywając w dwóch setach i kontynuując swoje wspaniałe amerykańskie lato.

Wczoraj Gael Monfils po raz kolejny dał z siebie wszystko, by pokonać Camerona Norrie. Przeciwności losu zostały jednak zaostrzone w kolejnej rundzie. Faworytem wydawał się być będący w formie Alex de Minaur, finalista niedzielnego turnieju w Montrealu, a dzień wcześniej zawodnik Tricolore wyglądał na osłabionego fizycznie.

Jego nogi wyglądały jednak świeżo na początku meczu, mimo że nie zagrażał Australijczykowi przy jego podaniach, to  Monfils utrzymywał swoje bez większych problemów, przechodząc do ofensywy, aby uniemożliwić rywalowi grę. De Minaur zdawał się jednak czekać na odpowiedni moment do ataku. Ósmy gem dał mu taką możliwość.

Podkręcił presję i w końcu zdobył break pointa, ale Francuz utrzymał się na nogach. Punkt zwrotny nastąpił przy stanie 5:5, kiedy De Minaur prowadził 40:0, zanim całkowicie się załamał i dał Monfilsowi breaka, o którego nie prosił. Serwując w tym secie, Francuz był tak solidny, jak to tylko możliwe i przejął kontrolę.

Jednak Monfils wciąż nie wydawał się być w pełni sił fizycznych. Często z rękami na biodrach, trudno mu było odzyskać równowagę. De Minaur zauważył to i próbował wycisnąć to z niego na początku 2. seta. Jego plan się nie powiódł, ponieważ po zmarnowaniu czterech szans w trzecim gemie, Francuz w końcu przełamał w piątym i był na dobrej drodze do zwycięstwa.

De Minaur był na skraju przełamania i nie miał pojęcia, jak odwrócić sytuację. Cudem uratował dwa punkty meczowe przy swoim podaniu, ale nie mógł zrobić nic, by powstrzymać rywala przed przegraną przy swoim. Gael Monfils wygrał 7:5; 6:4 i dotarł do 1/8. Dość niewiarygodne, biorąc pod uwagę, że nie jest w najlepszej kondycji fizycznej, ale jego talent jest nienaruszony i będzie miał kolejną okazję, aby to pokazać przeciwko Novakowi Djokovicowi.