Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Renata Knapik-Miazga: ""Ola Jarecka pokazała w ostatnich akcjach, że ma jaja"

PAP
Renata Knapik-Miazga: ""Ola Jarecka pokazała w ostatnich akcjach, że ma jaja"
Renata Knapik-Miazga: ""Ola Jarecka pokazała w ostatnich akcjach, że ma jaja"PAP
Polskie szpadzistki po zwycięstwie nad Chinkami 32:31 po dogrywce zostały brązowymi medalistkami olimpijskimi. "Ola Jarecka pokazała w ostatnich akcjach, że ma jaja. Jestem pod wielkim wrażeniem" - powiedziała po sukcesie najbardziej doświadczona Renata Knapik-Miazga.

Biało-czerwone walczyły w składzie: Martyna Swatowska-Wenglarczyk (AZS AWF Katowice), Alicja Klasik (RMKS Rybnik), Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka (obie AZS AWF Kraków).

Drużyna szpadzistek zajmując trzecie miejsce w olimpijskim turnieju w Paryżu wywalczyła medal numer 300 w historii startów polskich sportowców w letnich igrzyskach. Po raz pierwszy biało-czerwoni stanęli na podium równo sto lat temu także w stolicy Francji.

"Tak celowałyśmy - równo w ten trzysetny medal" - podkreśliła Knapik-Miazga. Parę sekund później dodała, że żartuje i roześmiała się. "Było przez te ostatnie lata różnie, ale ja zawsze mówię, że musimy mieć swoje zdanie, nie możemy być stadem baranów, żeby się rozwijać, żeby był progres" - dodała Knapik-Miazga.

Swatowska-Wenglarczyk przyznała, że ten medal jest dla niej "spełnieniem szermierczych marzeń". Jarecka podkreśliła, że w ostatnich akcjach zastosowała po prostu sprawdzone rozwiązanie, które zazwyczaj przynosi trafienia. "Taka dramaturgia widać musiała być" - stwierdziła.

Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka i Alicja Klasik, które w decydującym meczu pokonały Chinki 32:31 po dogrywce, wywalczyły drugi medal dla Polski w tegorocznych igrzyskach. Wcześniej po srebro w konkurencji K1 w kajakarstwie górskim sięgnęła Klaudia Zwolińska.