Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sićko: Udało się, natomiast ze stylu nie jesteśmy zadowoleni

Hubert Nowicki
Sićko: Udało się, natomiast ze stylu nie jesteśmy zadowoleni
Sićko: Udało się, natomiast ze stylu nie jesteśmy zadowoleniAFP
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej wygrała wczoraj ostatni mecz pierwszej fazy grupowej z Arabią Saudyjską 27:24 i awansowała z trzeciego miejsca w grupie do kolejnej rundy. Dyspozycja Polaków pozostawia jednak wiele do życzenia. Również w tym tonie wypowiadał się Szymon Sićko, który po meczu stanął przed kamerami TVP Sport.

"Przed meczem nie zakładaliśmy sobie, że chcemy wygrać jakąś ogromną ilością bramek, po prostu myśleliśmy sobie, że chcemy wyjść i oddać kibicom to, czego nie udało się zrobić ze Słowenią" - powiedział reprezentant Polski. 

"Udało się, natomiast ze stylu nie jesteśmy zadowoleni" - powiedział Sićko. Te słowa wiele znaczą, ponieważ wszyscy spodziewali się znacznie łatwiejszego meczu z Arabią Saudyjską, która znajduje się kilka półek niżej od solidnych europejskich reprezentacji. Polacy toczyli tym czasem wyrównany pojedynek z rywalami z Azji. 

"Mogliśmy mieć z tyłu głowy ten mecz ze Słowenią, bo jednak była to bardzo ciężka porażka dla każdego z nas i dla każdego ze sztabu szkoleniowego. Myślę, że mogło to gdzieś siedzieć z tyłu głowy, ale nie jest to żadne wytłumaczenie, bo to jest turniej i trzeba tu być przyzwyczajonym do grania co drugi dzień" - powiedział. 

We wcześniejszych meczach Polacy do końca walczyli z mocną Francją, ale potem bardzo wysoko przegrali ze Słowenią

"Osobiście wierzę, że jesteśmy w stanie wygrywać z rywalami z wyższej półki. Wierzę w chłopaków, znam wartość tego zespołu. Jest parę rzeczy do poprawy, ciężko wymieniać wszystkie, bo trochę tego jest, natomiast w tej drużynie jest potencjał i musimy to pokazać" - zakończył reprezentant Polski. 

W drugiej fazie grupowej Polacy zagrają z Hiszpanią, Czarnogórą i Iranem, jednak ich sytuacja jest bardzo skomplikowana ze względu na porażki, jakich doznali w pierwszej rundzie. Wpływają one na bilans punktowy biało-czerwonych w tabeli.