Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dobre występy Polaków podczas Beach Pro Tour Warmia Mazury Challenge w Starych Jabłonkach

Indykpol AZS Olsztyn
Kantor i Zdybek wygrali swój mecz podczas BPT w Starych Jabłonkach
Kantor i Zdybek wygrali swój mecz podczas BPT w Starych JabłonkachKamil Pastusiak/KamPasSport
Pierwszy dzień turnieju głównego kobiet i mężczyzn VW Beach Pro Tour Warmia Mazury Challenge wyłonił zespoły, które w sobotę przystąpią do gry w fazie pucharowej. Dalej grają dwie polskie pary – Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek oraz Piotr Kantor i Jakub Zdybek wśród mężczyzn.

Boiska na plaży hotelu Andres zapełniły się w piątek rano wyjątkowo wcześnie – już o godzinie 7.00 rozpoczęły się mecze kwalifikacyjne, których z powodu niesprzyjającej aury nie udało się rozegrać w czwartek. W piątek wszystko poszło sprawnie i już po kilkudziesięciu minutach stało się jasne, kto dołączy do drużyn w turnieju głównym. 

Osiem wolnych miejsc w turnieju kobiet uzupełniły pary: Pavan/McBain z Kanady, Ahtiainen/Lahti z Finlandii, Francuzki Vieira/Chamereau, Włoszki Orsi Toth, R./Bianchi, Japonki Akiko/Ishii, Ukrainki Davidova/Khmil oraz dwa zespoły z USA – Kraft/Denaburg i Savvy/Van Winkle. 

Wśród mężczyzn do 16 najwyżej sklasyfikowanych duetów dołączyli po kwalifikacjach Australijczycy Hodges/Schubert, Austriacy Hörl/Horst, Schachter/Dearing z Kanady, reprezentanci Chile Aravena/Droguett, Francuzi Krou/Gauthier-Rat, Litwini Stankevicius/Knasas, Portugalczycy Pedrosa/Campos oraz reprezentanci Szwajcarii Krattiger/Breer.  

Turniej kobiet

Polscy kibice na stadionie przy jeziorze Szeląg Mały niezwykle gorąco przyjęli powracającą po urlopie macierzyńskim Kingę Wojtasik, która ponownie zagrała w parze z Katarzyną Kociołek. W swoim pierwszym dzisiejszym meczu wicemistrzynie Europy z 2019 roku zmierzyły się z Japonkami Akiko/Ishii. Pierwszego seta pewnie wygrały Polki do 12, a kiedy w drugim prowadziły już 5:0, wydawało się, że będzie to mecz bez historii. Reprezentantki Japonii zaczęły jednak ambitnie odrabiać straty i drugie starcie przerodziło się w grę na przewagi, zakończoną zwycięstwem Polek 28:26.

W drugim meczu biało-czerwone miały trudniejsze zadanie. Kanadyjki Pavan/McBain wysoko zawiesiły poprzeczkę, zmuszając nasze zawodniczki do błędów. Siatkarki spod znaku Klonowego Liścia ostatecznie wygrały spotkanie 2:0 (21-18, 21-17).

"Fantastycznie jest powrócić tutaj po 10 latach. Bardzo dobrze nam się gra na boisku centralnym. Ponadto mimo piątku, wspierało nas sporo kibiców – mamy nadzieję, że w sobotę pomogą nam wygrać kolejne spotkania" – powiedziała Kinga Wojtasik.

"Pierwszy mecz był "różny", bowiem inauguracyjną partię wygrałyśmy łatwo, a w drugiej odsłonie przeciwniczki wysoko postawiły nam poprzeczkę. Jeśli chodzi o drugie spotkanie, to miałyśmy bardzo dobre momenty, lecz popełniałyśmy więcej błędów. Mamy nadzieję, że w sobotę zagramy znacznie lepiej, niż podczas drugiego meczu" – dodała Katarzyna Kociołek.

Turniej mężczyzn

Zdecydowanie najwięcej emocji w turnieju mężczyzn wzbudził mecz z udziałem Polaków. Na stadionie głównym naprzeciwko Piotra Kantora i Jakuba Zdybka stanęli reprezentanci Chile Aravena/Droguett. Pierwszy set padł łupem Polaków, jednak w drugim starciu to Chilijczycy okazali się lepsi. W tie-breaku gracze z Ameryki Południowej od początku utrzymywali kilkupunktową przewagę, ale biało-czerwoni konsekwentnie gonili wynik. W najważniejszym momencie meczu to reprezentanci Polski wykazali się większą odpornością i skutecznością, wygrywając trzeciego seta 15-13 i cały mecz 2:1.

W swoim drugim piątkowym meczu Kantor i Zdybek mieli się zmierzyć z utytułowanymi Czechami, aktualnymi mistrzami świata Ondrejem Perusiciem i Davidem Schweinerem. Reprezentanci naszych południowych sąsiadów zmuszeni byli jednak poddać mecz z powodów medycznych i jedyna polska para w turnieju bez gry awansowała bezpośrednio do fazy play-off VW Beach Pro Tour Warmia Mazury Challenge.

"Najważniejsze było poranne zwycięstwo, bowiem w tym systemie, w którym rozgrywane są nasze spotkania, pierwszy mecz w grupie wiele znaczy. Dzięki wygranej jest się pewnym wyjścia z grupy. Mecz mógł się podobać kibicom, ponieważ było sporo długich i emocjonujących wymian. Atmosfera w Starych Jabłonkach zarówno 10 lat temu, jak i teraz, jest niesamowita. Organizacja jest na najwyższym poziomie" – czekamy na kibiców, aby zapełnili stadion do ostatniego miejsca! – powiedział Piotr Kantor.

Zawody w Starych Jabłonkach są jednym z 8 turniejów kategorii Challenge rozgrywanych w ramach cyklu VW Beach Pro Tour. W turnieju głównym uczestniczą po 24 pary męskie i żeńskie, a łączna pula nagród wynosi 150 tysięcy dolarów.