Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Projekt Warszawa trzecim zespołem PlusLigi, znów wygrana bez straty seta

Michał Karaś
Projekt Warszawa trzecim zespołem PlusLigi, znów wygrana bez straty seta
Projekt Warszawa trzecim zespołem PlusLigi, znów wygrana bez straty setaProjekt Warszawa
Na swoim parkiecie Projekt nie zostawił złudzeń siatkarzom Resovii. Przyjezdni z Podkarpacia w walce o brązowy medal sezonu 2023/24 nie zdołali ostatecznie wygrać ani jednego seta, pomimo zaciętej rywalizacji.

W sobotnim drugim meczu o brązowy medal PlusLigi siatkarzy Projekt Warszawa był zdecydowanym faworytem. Nie tylko rozbił Asseco Resovię na rzeszowskim Podpromiu aż 3:0, ale dodatkowo mógł liczyć na wsparcie swoich warszawskich ścian. 

Prześledź piątkowy mecz Projekt - Resovia punkt po punkcie

Mimo to Resovia zaczęła mecz nieźle, prowadząc szybko 3:0. Gospodarze nadgonili i rozpoczęła się gra punkt za punkt. Jednak przy stanie 8:8 na zagrywce pojawił się Artur Szalpuk i gospodarze zaliczyli świetną serię sześciu oczek. Gdy wydawało się, że zbudowali bufor nie do zniwelowania, goście odpowiedzieli swoją serią czterech punktów i stopniowo nadrabiali też ostatnie punkty straty, by wyrównać na 21:21. W finale więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, a błędy Kochanowskiego i Louatiego dały wygraną Projektu 26:24.

W drugiej partii żadna z drużyn nie zdołała uciec, nie było już podobnego falowania gry i efektownych serii punktowych. Zamiast tego zażarta gra o każde oczko. Tylko raz Resovia zdołała odskoczyć, gdy Staszewski i Bucki zdobyli trzy punkty z rzędu na 17:15. Projekt doszedł przyjezdnych przy 20:20 i znów zrobiło się ciasno, bez miejsca na błędy. Punktowy blok Tilliego i nieudane przyjęcie jego zagrywki przez rodaka Louatiego po drugiej stronie siatki dały stołecznej drużynie 29:27.

Nie chcąc dopuścić do powrotu Resovii w trzecim secie, gospodarze zaczęli bardzo dobrze, szybko osiągając 6:2, później konsekwentnie pompując przewagę (12:6). Ilekroć rzeszowianie odrabiali stratę i byli o dwa punkty od równowagi, miejscowi uciekali ponownie, jak przy dwóch punktowych atakach Bołądzia (na 19:14). Tym razem o zaciętej końcówce mowy nie było – piłkę meczową przy 24:20 dał nieudany serwis Louatiego, a skuteczny atak Averilla zamknął mecz.

Po raz drugi siatkarzom Projektu udało się wygrać bez straty seta, dowodząc wyższości nad Resovią w sezonie 23/24 i w dwumeczu zapewniając sobie brązowy medal rozgrywek.