Od samego początku pierwszego seta wysokie warunki gry narzucili siatkarze z Warszawy, ale rywale nie zamierzali odpuszczać. Przy pięciopunktowej przewadze Andrzej Wrona zablokował i było 15:10. Kolejne punkty tym samym elementem dołożył Artur Szalpuk, a trener Piotr Graban stopniowo wprowadzał zmiany. Na boisku pojawili się Linus Weber i Jakub Kowalczyk, a set zakończył się wynikiem 25:14.
Drugi set miał znacznie bardziej zacięty przebieg. Zawodnicy Projektu długo nie mogli odbić się od rywali, a na 14:14 asem serwisowym warszawian wyprowadził Kevin Tillie. Mocnymi atakami z prawego skrzydła popisywał się Linus Weber, a Calcit był bliski nawiązania kontaktu, ale ostatecznie przegrał drugą partię 23:25.
W trzeciej partii ponownie na parkiecie pozostali zmiennicy, a świetnie funkcjonował blok. Akcje duetu Weber – Semeniuk wyprowadziły warszawian na wynik 12:8, a atakiem z lewego skrzydła Igor Grobelny utrudniał grę rywalom. Wreszcie przy stanie 24:16 gospodarze mieli piłkę, ale nie wykorzystali okazji serwując. Projekt Warszawa wygrał w Kamniku 3:0 i wrócił do stolicy Polski z dużą przewagą.
Już 29 listopada o godzinie 19:00 w warszawskiej hali COS Torwar obie drużyny rozegrają rewanżowe spotkanie, które zadecyduje o awansie do 1/8 finału Pucharu CEV Challenge.
Wynik meczu:
Calcit Kamnik – Projekt Warszawa 0:3 (14:25, 23:25, 17:25).