Jan Hadrava z powrotem w Olsztynie, czas dopisać kolejny rozdział w PlusLidze

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Jan Hadrava z powrotem w Olsztynie, czas dopisać kolejny rozdział w PlusLidze

Jan Hadrava z powrotem w Olsztynie, czas dopisać kolejny rozdział w PlusLidze
Jan Hadrava z powrotem w Olsztynie, czas dopisać kolejny rozdział w PlusLidzeIndykpol AZS Olsztyn
Przygoda Czecha z olsztyńską siatkówką nie skończy się na czterech sezonach. Jan Hadrava wraca na dwa kolejne lata rozgrywek PlusLigi. Atakujący ostatnio reprezentował barwy Galatasaray, wcześniej zaliczył roczny pobyt w Jastrzębskim Węglu.

Miłośnikom ligowej siatkówki w Polsce nie trzeba przedstawiać Jana Hadravy – kto nawet sporadycznie ogląda pojedynki PlusLigi, ten musiał jego nazwisko słyszeć. 33-letni dziś atakujący spędził sezon 2023/24 w stambulskim Galatasaray, ale wkrótce ponownie zawita na polskich parkietach. 

Urodzony w Rokycanach w 1991 roku zawodową karierę rozpoczął w rodzimej Dukli Liberes, przechodząc do Nantes zanim skierował się do Polski w 2016. Wtedy właśnie pojawił się w Olsztynie i w barwach Indykpolu AZS Olsztyn spędził najwięcej dotąd, cztery sezony. Czeski atakujący w stolicy Warmii i Mazur rozegrał 112 spotkań. Zdobył 2041 punktów, z czego aż 1696 atakiem, 187 blokiem i 158 w polu serwisowym. 18 razy otrzymał statuetkę MVP.

Z Polski Hadrava wyruszył do Włoch w 2020 roku i wkrótce świętował mistrzostwo z Cucine Lube Civitanova. W 2021 wrócił do Polski i znów był mistrzem, tyle że z Jastrzębskim Węglem. Teraz najlepszy czeski siatkarz 2022 roku ponownie przybywa do stolicy Warmii, tym razem na dwa sezony.

"Nie ukrywam, że czuję się zadowolony z powodu powrotu do Olsztyna. Spędziłem tutaj cztery lata, lecz ostatni sezon nie był do końca udany. Najpierw przytrafiła mi się kontuzja, a potem pandemia przerwała sezon, przez co nie mogłem się pożegnać z kibicami. Jestem zadowolony z powrotu do Olsztyna, mam nadzieję, że klub i kibice tak samo" – mówi Jan Hadrava, cytowany przez klubowe media. 

"Co chciałbym pokazać w nowym sezonie? Na pewno to, że mam większe doświadczenie, co pozwoliło mi nauczyć się kilku nowych rzeczy. Mam nadzieje, że uda nam się osiągnąć fajny wynik – np. taki, jak podczas moich pierwszych sezonów w Indykpolu AZS (5 i 4 miejsce – red.). Nie chciałbym mówić o dokładnych pozycjach, lecz sukces „pasuje” do Olsztyna. Mam nadzieję, że tak się stanie, ponieważ wszyscy będziemy starali się jak najlepiej, aby to osiągnąć".