Bryl i Łosiak postawili się mistrzom olimpijskim, ale przegrali w finale BPT w Wiedniu
Michał Bryl i Bartosz Łosiak świetnie spisywali się podczas turnieju Beach Pro Tour Elite 16 w Wiedniu. W półfinale rozbili Chilijczyków, ale w finale czekali na nich mistrzowie olimpijscy – Anders Mol i Christian Sorum.
Początek meczu układał się dobrze dla Polaków, którzy byli minimalnie z przodu (6:3). W połowie seta odskoczyli Norwegowie po błędach Łosiaka. Kolejne bloki dały rywalom prowadzenie już 16:12 i o czas poprosili biało-czerwoni.
Po przerwie świetnie zaatakował Michał Bryl, a asa dołożył Łosiak (16:14). Blok Bryla sprawił, że różnica stopniała do jednego punktu (17:16). Bryl zatrzymał atak Mola, co dało remis. Wtedy oglądaliśmy długą akcję, która dała jednak piłkę setową Norwegom. Łosiak w niesamowity sposób zdobył punkt i przy zmianie stron było 21:21.
Przy stanie 23:23 szansę na przełamanie miał Łosiak, ale zaatakował z trudnej pozycji w siatkę, następnie zablokowany został Bryl, co dało mistrzom olimpijskim triumf 25:23.
Druga partia rozpoczęła się lepiej dla Norwegów, którzy na zmianę stron mogli schodzić z wynikiem 5:2, ale to Polacy wygrali długą akcję i było 4:3. Bryl zaatakował w siatkę, co sprawiło, że rywale mieli już 7:4.
Chaotyczna wymiana zakończyła się błędem Mola, co dało pierwszy punkt Polakom przy swoim serwisie i było 8:7, ale po akcji na kontrze Soruma zrobiło się 11:8 dla Norwegów. Niestety po bloku na Łosiaku przewaga wynosiła już cztery punkty (13:9). Wtedy o czas poprosili biało-czerwoni.
Przerwa nie pomogła. Dwa skuteczne bloki Norwegów dały wynik 16:10. Polacy mylili się w prostych akacjach w ataku i było już 19:11. Ostatecznie set zakończył się asem serwisowym Mola i wynikiem 21:12.
Polacy po raz ostatni grali w finale Beach Pro Tour w styczniu 2023 roku. Taki wynik w Wiedniu to dobry prognostyk przed zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi.