Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

ŁKS Commercecon Łódź wygrał z SC Prometey Dnipro w siatkarskiej Lidze Mistrzów

ŁKS Commercecon Łódź
ŁKS Commercecon Łódź wygrał z SC Prometey Dnipro w siatkarskiej Lidze Mistrzów
ŁKS Commercecon Łódź wygrał z SC Prometey Dnipro w siatkarskiej Lidze MistrzówŁKS Commercecon Łódź
ŁKS Commercecon Łódź wygrał z SC Prometey Dnipro w meczu 4. kolejki CEV Ligi Mistrzyń. Łódzkie Wiewióry nie miały jednak łatwego zadania, wynik meczu rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. Mistrz Polski wyszedł w nim z opresji i świetnie rozegrał ostatnie akcje, wygrywając 15:10 i cały mecz 3:2. 

W łódzkiej Sport Arenie, mimo zimowej aury, panowała gorąca atmosfera. Na trybunach nie zabrakło kibiców obu drużyn. Już w meczu z Albą Blaj ekipa Prometeya udowodniła, że jest mocnym rywalem i potwierdziła to również w spotkaniu z ŁKS Commercecon Łódź. W pierwszym meczu mistrz Polski wygrał 3:0, tym razem do zwycięstwa potrzebował aż pięciu setów.

W tie-breaku ukraiński zespół prowadził już kilkoma punktami i wydawało się, że jest na dobrej drodze do wygranej. W odpowiednim momencie do walki ruszyły łodzianki. Nie tylko odrobiły straty, ale świetnie rozegrał ostatnie akcje meczu. 

MVP meczu została wybrana środkowa mistrza Polski – Aleksandra Gryka.

"To był dla nas bardzo interesujący mecz. Jesteśmy młodą drużyną, w której nie ma zbyt wiele doświadczonych zawodniczek. ŁKS to drużyna z tradycjami, ale myślę, że my rośniemy z każdym meczem. Krok po kroku gramy coraz lepiej" – powiedział po spotkaniu Lazar Lazarov, asystent Ivana Petkova.

"Wygrałyśmy niestety w tie-breaku, ale musimy docenić to zwycięstwo. Liga Mistrzyń to ciekawe rozgrywki, na pewno na wyższym poziomie niż ligowe. Ciągle jesteśmy w grze i mamy szanse na awans do kolejnej rundy" – podkreśliła Kamila Witkowska, środkowa ŁKS Commercecon Łódź.

ŁKS Commercecon Łódź – SC Prometey Dnipro 3:2 (25:23, 22:25, 28:26, 23:25, 15:10).