Turczynki i Brazylijki miały sporo problemów, ale ostatecznie wygrały swoje mecze

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Turczynki i Brazylijki miały sporo problemów, ale ostatecznie wygrały swoje mecze

Brazylijki zdołały odwrócić losy meczu z Bułgarkami
Brazylijki zdołały odwrócić losy meczu z Bułgarkami AFP
Turczynki i Brazylijki niespodziewanie miały sporo problemów podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Mistrzynie Europy wygrały 3:1 z Peru, a Canarinhos dopiero po tie-breaku pokonały Bułgarki. 

Turczynki przed trzecim meczem turnieju kwalifikacyjnego w Tokio miały na koncie 6 punktów i zero straconych setów. Na drugim biegunie znajdowała się reprezentacja Peru, która przegrała dwa pierwsze mecze 0:3.

Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla zdecydowanych faworytek, bo wygrały pierwszą partię 25:18 i nic nie zapowiadało większych problemów, ale drugą partię już zwycięstwem 27:25 zakończyły zawodniczki z Ameryki Południowej. 

Trzeci set miał podobny przebieg jak pierwszy. Ponownie zdecydowanie lepsze były Turczynki, ale czwarta odsłona znowu była bardzo wyrównana. Peruwianki miały nawet piłkę setową na tie-breaka przy stanie 27:26, ale ostatecznie przegrały 27:29. Mistrzynie Europy ostatecznie się wybroniły i wciąż mają na koncie komplet punktów. 

Tego nie udało się zrobić Brazylijkom, mimo że one zaczęły jeszcze lepiej, bo inaugurującego seta wygrały aż 25:13. Kolejne dwa jednak przebiegały zaskakująco, bo Bułgarki wygrały 25:22 i 29:27. Oznaczało to już, że tegoroczne mistrzynie Ameryki Południowej i wicemistrzynie świata z 2022 roku, stracą punkty, które są niezwykle ważne. 

Brazylijki ostatecznie się wybroniły i wygrały czwartego seta 25:21, a tie-breaka 15:8. Strata punktu z Bułgarkami może spowodować, że Brazylia wypadnie z czołowej dwójki, które wywalczy awans na igrzyska. Jeśli Japonki pokonają 3:0 Portoryko, to wtedy one znajdą się przed reprezentacją Canarinhos. 

Dziś o 17:30 swoje trzecie spotkanie w Łodzi rozegrają Polki, które zmierzą się z Kolumbijkami.