Gładka wygrana Projektu Warszawa, bez straty seta w dwumeczu Challenge Cup
W środę wieczorem Projekt Warszawa rozgrywał drugie spotkanie z Calcitem Kamnik. Po wygranej 3:0 na wyjeździe, również przed swoją publicznością nie było problemu z pokazaniem wyższości na boisku.
Pierwszy set od początku przebiegł pod dyktando siatkarzy Projektu. Stołeczny klub prowadził już 7:0 i nie zamierzał odpuszczać swoim rywalom. Świetnie funkcjonował blok oraz skuteczność w ataku, zwłaszcza na prawym skrzydle, gdzie grał Bartłomiej Bołądź. Siatkarze z Kamnika długo nie mogli znaleźć rozwiązania na dobrą grę rywali. Udało im się zdobyć kilka punktów z rzędu pod koniec pierwszego seta, ale na tym się skończyło. Projekt wygrał pierwszą partię 25:17.
W drugim secie na boisku pojawiły się zmiany, a trener Piotr Graban postanowił wprowadzić nowe twarze na boisko. W stołecznych barwach zadebiutował Taylor Averill, a Słoweńcy nadal byli bezradni. W końcu zawodnicy warszawskiej ekipy w drugiej części rywalizacji przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, triumfując 25:19 i zapewnili sobie awans do 1/8 finału CEV Challenge Cup.
Trzeci set to znacznie lepsza gra Calcitu, która zmusiła siatkarzy Projektu do większego wysiłku. Gospodarze musieli gonić wynik. Bardzo szybko warszawianie doprowadzili do wyrównania 14:14 i znów z dobrej strony pokazali się zmiennicy, którzy nie oddali już inicjatywy gościom. Trzeci set rozstrzygnął się wynikiem 25:19.