Radosław Wodziński pozostanie trenerem Grupa Azoty Chemika Police do końca sezonu
"Rozważaliśmy różne opcje, ale uznaliśmy, że takie rozwiązanie będzie najbardziej korzystne. Radek zaczął dobrze. To dla niego duże wyzwanie, ale ma moje wsparcie i wierzę, że jest w stanie poprowadzić zespół do zdobycia trofeów" – mówi Paweł Frankowski, prezes klubu.
Wodziński ma 32 lata. Przed pracą w Policach był statystykiem i asystentem w Bydgoszczy, Rzeszowie, Radomiu i reprezentacji Polski. W ekstraklasie pracuje od 12 lat.
"Życie nabrało większego tempa. Przechodzę przyspieszony kurs, ale robię wszystko, żeby drużyna grała dobrze. Najważniejsze mecze przed nami. Razem ze sztabem szkoleniowym staramy się do nich jak najlepiej przygotować, bo Chemik jest marką, która musi prezentować określony poziom" – mówi Radosław Wodziński.
Chemik zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli. Zakwalifikował się do turnieju finałowego Pucharu Polski. W przyszłym tygodniu zagra rewanżowe spotkanie Ligi Mistrzyń z Fenerbahce Opet Stambuł.
"Gramy na wszystkich frontach. Teraz jedziemy do Bielska, które w bieżącym sezonie pokazuje się z dobrej strony, a potem lecimy do Stambułu. Niektórzy nas skreślali, ale moim zdaniem pierwszy mecz pokazał, że możemy walczyć z Fenerbahce. Damy z siebie wszystko" – kończy szkoleniowiec.