Prezes PZPS: Już w minisiatkówce dzieci można zobaczyć duże talenty
Umowa na organizację w Katowicach finałów w kolejnych trzech latach podpisana została we wtorek. W czerwcu młodzi siatkarze i siatkarki (w wieku od 10 do 13 lat) będą rywalizowali w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
"To edycja specjalna, ponieważ liczba spotkań wzrośnie z 960 do 1400. Gra będzie się toczyła równolegle na 32 boiskach. Nie miałem okazji nigdy zagrać w tych zawodach, bo byłem już za stary. Bardzo tego żałuję. Fajnie jest popatrzeć, jak najmłodsi się rozwijają z roku na rok. Już na tym etapie można zobaczyć talenty, które w przyszłości będą stanowić o sile naszych reprezentacji. W takich turniejach zaczynali choćby Tomasz Fornal czy Magdalena Stysiak (aktualni reprezentanci)" - dodał prezes.
Podkreślił, że miejsca jakie zajmują obecnie polskie drużyny narodowe w światowej siatkówce są efektem szkolenia młodzieży.
"Bez takich programów nie będzie dopływu nowych zawodników i ciężko będzie utrzymać taki poziom. Do rywalizacji przystąpi ponad 50 tys. dzieciaków, najpierw na poziomie miejskim, potem wojewódzkim. To największy turniej na świecie. Podobny, choć mniejszy, mają Włosi. Kiedyś nasze dzieci pojechały do nich na finały i nasza najmłodsza drużyna wygrała z ich najstarszą" - podsumował Świderski.
Prezydent Katowic Marcin Krupa przypomniał, że MCK przylega do katowickiego Spodka, gdzie polscy siatkarze wywalczyli mistrzostwo świata w 2014 roku.
"Impreza ma zarażać najmłodszych sportem. Mam nadzieję, że katowiczanie powalczą tu o trofea w czerwcu" - stwierdził Krupa.