Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Polskie piłkarki ręczne przegrywają z Francją

Zaktualizowany
Polskie piłkarki ręczne przegrywają z Francją
Polskie piłkarki ręczne przegrywają z FrancjąProfimedia
Polska przegrała w Nantes z Francją 19:30 (14:12) w drugim towarzyskim meczu piłkarek ręcznych. Oba zespoły przygotowują się do listopadowych mistrzostw Europy, których współgospodarzami będą Czarnogóra, Macedonia Płn. i Słowenia.

Dwa dni temu w Rennes "Trojkolorowe" wygrały 33:26. W niedzielę w ich składzie pojawiły się trzy nowe zawodniczki, które reprezentują miejscowy klub Nantes Atlantique Handball lub były z nim związane w przeszłości. Biało-czerwone grały w tym samym zestawieniu.

Polki rewanż rozpoczęły zdecydowanie lepiej. Piłkę rozgrywały w ataku pozycyjnym precyzyjniej i szybciej, w bardziej zaskakujący dla rywalek sposób niż w pierwszym meczu. Miało to bezpośrednie przełożenie na skuteczność. Po upływie kwadransa biało-czerwone, po lobie autorstwa Balsam nad bramkarką, objęły prowadzenie 9:7. Podopieczne Arne Senstada grały przeciw mistrzyniom olimpijskim bez kompleksów. Przeciwniczki zaczęły popełniać proste błędy. Po wykorzystanej kontrze przez Wiertelak Francuzki przegrywały już 9:12. Trener Olivier Krumbholz mógł zrobić tylko jedno - poprosić o czas.

"Trójkolorowe", po zmianie systemu gry w obronie, zaczęły odrabiać trzybramkowy deficyt. Dobrze dysponowane Polki nie straciły jednak przewagi i na przerwę schodziły ze skromną zaliczką.

Bezpośrednio po zmianie stron mistrzynie olimpijskie, grające w przewadze, po rzucie Valetini objęły prowadzenie. Pięć minut bez trafienia przyczyniło się do zmiany systemu gry Polek w ataku na 7:6. Trzecia próba w tym układzie zakończyła się powodzeniem i czwartym golem Kobylińskiej. Polkom w tym okresie grało się znacznie trudniej. Francuzki grały twardo w obronie, a w ataku z dużym polotem. Odzyskały skuteczność i zdecydowanie przejęły inicjatywę, prowadząc 21:16.

Powrót do tradycyjnego ustawienia nie wpłynął na skuteczność Polek. Przeciwniczki bez większych problemów odczytywały ich zamiary w akcjach ofensywnych kierowanych głównie na koło, a w ataku seryjnie zdobywały bramki. Biało-czerwone zdecydowanie gorzej zniosły trudy dwumeczu.

Zespół trenera Senstada przed wylotem na Euro, które rozpoczyna się 4 listopada, będzie trenował w Warszawie.

Rywalkami Polek w grupie D ME 2022 w Podgoricy będą ekipy Czarnogóry, Niemiec i Hiszpanii. Mistrzostwa miały zostać rozegrane tradycyjnie w grudniu, ale ze względu na piłkarski mundial turniej przyspieszono.

Francja - Polska 30:19 (12:14)

Francja: Cleopatre Derlaux, Floriane Andre - Alicia Toublac 2, Pauline Coatanea, Cloe Valentini 4, Caralie Lassource 1, Grace Zaadi Deuna 7, Audrey Dembele 3, Oceane Sercien-Ugolin 2, Laura Flippes 1, Deborah Lassource 1, Beatrice Edwige, Pauleta Foppa 3, Estelle Nze Minko 2, Oriane Ondono 2, Lena Grandveau 2.

Polska: Adrianna Płaczek, Barbara Zima, Monika Maliczkiewicz - Aleksandra Olek 1, Emilia Galińska 2, Aneta Łabuda, Monika Kobylińska 4, Magda Balsam 5, Mariola Wiertelak 3, Sylwia Matuszczyk, Aleksandra Rosiak, Natalia Nosek, Daria Michalak, Karolina Kochaniak-Sala 2, Dagmara Nocuń, Kinga Achruk 2.

Karne minuty: Francja - 4; Polska – 6.

(PAP)