Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Polskie koszykarki zupełnie rozbiły słabszego rywala. Biało-czerwone wygrały 105:51

PAP
El. ME koszykarek - Polska - Azerbejdżan 105:51
El. ME koszykarek - Polska - Azerbejdżan 105:51PAP/Michał Meissner
Polskie koszykarki pokonały w Sosnowcu Azerbejdżan 105:51 (32:16, 32:15, 20:10, 21:10) w swoim trzecim meczu grupowym eliminacji mistrzostw Europy 2025.

Biało-czerwone zaczęły eliminacje od wyjazdowej wygranej z aktualnym mistrzem Europy Belgią 67:62, potem w Katowicach przegrały z Litwą 73:75 po dogrywce. Azerbejdżan przegrał wcześniej z Litwą 62:99 i Belgią 28:136.

W obu meczach w jego barwach zagrała naturalizowana Amerykanka Brianna Fraser, która w poprzednim sezonie z KGHM BC Polkowice wywalczyła mistrzostwo Polski, a teraz jest zawodniczką tureckiego Galatasaray Stambuł. W czwartek jej miejsce w ekipie gości zajęła Arica Carter, grająca w euroligowej drużynie Perfumerias Avenida Salamanka.

Zarówno trener biało-czerwonych Karol Kowalewski, jak i jego zawodniczki, nie kryli, że czwartkowe starcie będzie tylko „przygrywką” przed trudniejszym, bardzo ważnym niedzielnym rewanżem z Belgijkami. To spotkanie też zostanie rozgrane w sosnowieckiej hali (godz. 20.30).

Czwartkowy mecz nie wywołał dużego zainteresowania kibiców. Na trybunach hali zasiadła grupka sympatyków zespołu gości i na początku mieli powody do zadowolenia. Drużyna Azerbejdżanu prowadziła bowiem 8:5, 11:7 i 16:15. Potem jednak Polki zdobyły 17 punktów z rzędu i po pierwszej kwarcie prowadziły 32:16, co ustawiło przebieg kolejnych minut rywalizacji.

Rywalki miały problem ze skutecznym finalizowaniem akcji. W drugiej kwarcie różnica punktowa jeszcze wzrosła, w połowie meczu wynik brzmiał 64:31 i kwestia wygranej była rozstrzygnięta. W ekipie przejezdnej Carter i Alexandra Mollenhauer grały przez pełne 20 minut i we dwie zdobyły 28 punktów.

Po przerwie biało-czerwone, przy bardzo „bezpiecznym” wyniku, mogły poćwiczyć różne warianty rozegrania i pozycji rzutowych. Spokojnie kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku.

Carter, Mollenhauer i kapitan zespołu Dina Ulianowa zeszły z parkietu po raz pierwszy trzy minuty przed końcem spotkania. Po chwili Anna Jakubiuk zdobyła setny punkt dla Polski (100:44).

Do finałowego turnieju Eurobasketu 2025 awansują zwycięzcy ośmiu grup i cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc. Reprezentacja Polski, mistrz Europy z 1999 roku, ostatni raz w tej imprezie wystąpiła w 2015.