Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

MŚ 2022: Polacy wzięli udział w przedmeczowej konferencji prasowej

MŚ 2022: Polacy wzięli udział w przedmeczowej konferencji prasowej
MŚ 2022: Polacy wzięli udział w przedmeczowej konferencji prasowejProfimedia
Już jutro reprezentacja Polski zagra swój pierwszy mecz na mundialu w Katarze przeciwko reprezentacji Meksyku. W oficjalnej przedmeczowej konferencji prasowej z polskiej strony wzięli udział trener Czesław Michniewicz, a także Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak.

Czas na pierwszy mecz

Oczywiście najwięcej pytań padło w odniesieniu do przygotowań Polaków do pierwszego spotkania na katarskim turnieju. 

"Pozytywna presja rośnie w nas z każdym dniem. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy na mistrzostwach świata, czyli bardzo ważnym turnieju, odczuwa się już tę atmosferę. Jeżeli chodzi o sprawy pozapiłkarskie, to staramy się od nich odciąć i skupić na boisku, czyli na swojej pracy" - powiedział Krychowiak, nawiązując do sytuacji z tęczowymi opaskami, za które FIFA będzie karać piłkarzy żółtą kartką.

Mimo że na konferencji zabrakło Roberta Lewandowskiego, nie zabrakło pytań o kapitana reprezentacji Polski. "Widać, że jest bardzo zmotywowany przed tymi mistrzostwami. Nikt nie ma wątpliwości, że jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. Na pewno chciałby spełniać swoje ambicje nie tylko w klubie, ale także w reprezentacji, a ta jego ambicja siedzi także w nas" - powiedział Szczęsny.

Nie zabrakło też pytań o wspomnienia z ostatniego, nieudanego dla Polaków mundialu w Rosji. "Doświadczenie odgrywa bardzo ważną rolę w piłce nożnej. Pomaga przygotować się odpowiednio mentalnie do meczów, by poradzić sobie z oczekiwaniami z zewnątrz i wobec samych siebie. Nawet takie negatywne doświadczenie jak to sprzed czterech lat z Rosji pomaga lepiej przygotować się do kolejnego turnieju. Wszyscy mamy ambicję, by zmazać plamę z tamtego turnieju" - powiedział pierwszy bramkarz reprezentacji Polski.

"Wiemy, że największe oczekiwania wobec nas są związane z tym pierwszym meczem. Dodatkowo mamy doświadczenie z wielu turniejów, ponieważ mamy sporo zawodników, którzy są od wielu lat w tej drużynie. Mamy też sporo młodych zawodników, którzy wchodzą do tego zespołu. Mam nadzieję, że to połączenie da efekt w jutrzejszym spotkaniu" - powiedział Krychowiak.

Grupowi rywale

Wiele pytań zadawali również zagraniczni dziennikarze, którzy byli ciekawi opinii Polaków na temat ich reprezentacji, czyli drużyn Meksyku i Argentyny.

"Myślę, że zespół Meksyku jest podobnej klasy do naszej. Myślę, że jesteśmy przygotowani i zrobiliśmy bardzo dobrą analizę, ale całą tę teorię trzeba terez przenieść na boisko. Jesteśmy w stanie ten mecz wygrać, ale możemy go też przegrać, więc będzie ciekawie" - powiedział w swoim stylu Szczęsny. 

"Zdajemy sobie sprawę, że Argentyna jest faworytem nie tylko naszej grupy, ale też do wygrania całego mundialu. Skupiamy się jednak na naszym pierwszym meczu, by on pozwolił nam dobrze zacząć te mistrzostwa. Mamy doświadczenie, że aby wyjśc z grupy, trzeba zdobyć punkty w pierwszym meczu" - powiedział Krychowiak.

"Jeżeli my analizujemy Meksyk oraz Meksykanie analizują nas, to prawdopodobnie mamy po dwie niepewne pozycje. Nie spodziewam się wielu niespodzianek, ponieważ mamy wszystko bardzo mocno przeanalizowane. Technologia poszła tak do przodu, że dzisiaj nie da się kogoś zaskoczyć" - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.

"W piłce jest tak, że faworyt nie zawsze wygrywa. Nie patrzymy na Meksyk jako na faworyta, nie widzę aż takich dysproporcji między naszymi zespołami, zresztą między Arabią Saudyjską i Argentyną też nie. Wszystkie te zespoły awansowały na mistrzostwa świata i to o czymś świadczy" - mówił Michniewicz.

Nie mogło też zabraknąć pytania o rywalizację z Leo Messim, mimo że spotkanie Polski z Argentyną będzie dopiero ostatnim w grupie. "Cały świat się zastanawia jak walczyć przeciwko Messiemu i jeszcze nikt nie znalazł na to antidotum. Nie analizujemy poszczególnych zawodników, tylko skupiamy się na całej drużynie. O Argentynie będziemy rozmawać później, na razie czeka nas mecz z Meksykiem, a potem z Arabią. Na pewno jednak łatwiej analizować Argentynę niż Arabię, bo częściej ogląda się piłkarzy tego kraju w najlepszych klubach" - powiedział selekcjoner.