Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Lech wciąż bez wygranej przed sezonem, 15-latek na boisku

Lech wciąż bez wygranej przed sezonem, 15-latek na boisku
Lech wciąż bez wygranej przed sezonem, 15-latek na boiskuLechPoznan.pl / Przemysław Szyszka
Trzy sparingi i żadnego zwycięstwa? To realny scenariusz dla Lecha Poznań. Na koncie już mają remis i porażkę, a najsilniejszy rywal dopiero przed nimi. W sobotę brylował Ba Loua, a w drugiej połowie szansę dostali młodzi zawodnicy.

W sobotnie przedpołudnie na opalenickim stadionie piłkarze Lecha Poznań rozegrali mecz sparingowy z Banikiem Ostrawa. To drugi pojedynek kontrolny przed sezonem. W pierwszym brązowi medaliści PKO Ekstraklasy przegrali 1:3 ze Slovanem Liberec.

Choć jeszcze bez najnowszych nabytków (Andersson dotrze po połowie lipca, Blazić w przyszłym tygodniu), to Kolejorz w spotkanie z Banikiem wszedł niemal optymalnym składem.

Gospodarze mieli kontrolę nad grą w pierwszych 45 minutach, ale przypieczętowali to tylko jednym golem. W 41. minucie, po bardzo solidnej akcji z prawej strony dogrywał Filip Wilak, a piłkę do pustej już bramki wpakował Adriel Ba Loua. Iworyjczyk był zdecydowanie najjaśniejszą postacią w ekipie Kolejorza.

Po przerwie doszło do trzech zmian, a kapitanem został Artur Sobiech, który przejął opaskę od Radosława Murawskiego. Wkrótce został zdecydowanie najbardziej doświadczonym zawodnikiem na boisku, ponieważ John van den Brom w okolicach godziny gry wymienił siedmiu pozostałych zawodników z pola.

Swoją szansę dostali przede wszystkim młodzi zawodnicy z akademii Lecha, wśród których pojawił się 15-letni Sammy Dudek. I choć jakość gry spadła, to drugi skład dostał cenną szansę na ogranie. Nie udało się jednak ani podnieść wyniku – składnych akcji brakowało, kontry szybko się rozpadały – ani utrzymać jednobramkowego prowadzenia. W 89. minucie Matej Sin zmieścił się w korytarzu między dwoma obrońcami i wpuścił piłkę pod ręką interweniującego Mrozka, bardzo solidnego w całym meczu.

I choć Lech pozostaje bez wygranej po dwóch pierwszych sparingach tego lata, to największe problemy pojawiły się w pierwszej połowie, nie drugiej. Zawodnikom niedawnych mistrzów Polski brakowało zimnej krwi i skuteczności w ofensywie, zmarnowali wiele okazji i jest nad czym pracować na dwa tygodnie przed startem ligi.

W ostatnim sparingu – tym razem zamkniętym dla mediów – Kolejorz zmierzy się z najsilniejszym rywalem tego lata, AZ Alkmaar. Spotkanie zaplanowano na 15 lipca. Tydzień później Kolejorz pojedzie do Gliwic w pierwszej kolejce PKO Ekstraklasy.