Bramkarka
Rebecca Spencer (Jamajka) 7.87
Co prawda najwyższą notę w rankingu Flashscore otrzymała kostarykańska bramkarka Daniela Vega, ale jej drużyna została wyeliminowana w fazie grupowej bez zdobycia punktu, więc po prostu musieliśmy umieścić Jamajkę Spencer w najlepszym składzie. W trzech meczach grupy nie wpuściła ani jednego gola, a jej świetne występy przyczyniły się do sensacyjnego awansu kosztem Brazylii, pisząc tym samym na nowo historię karaibskiego kraju.
Obrończynie
Amanda Ilestedt (Szwecja) 8.0
Szwedki wygrały swoją grupę G miażdżącą przewagą, nie tracąc ani jednego punktu i ani jednej bramki. Ilestedt, która zaliczyła aż trzy z dziewięciu trafień Skandynawek, może powiedzieć, że znacząco pomogła.
Alex Greenwood (Anglia) 8.07
Angielki również były asertywne, zwłaszcza w ostatnim meczu z Chinkami, które zostały dosłownie rozgromione. Greenwood oprócz pracy w defensywie wspierała również atak. Zawodniczka Manchesteru City zanotowała jedną asystę i rozegrała pełne 270 minut.
Manuela Vanegas (Kolumbia) 7.9
Obrona Kolumbii spisywała się naprawdę dobrze, choć straciła dwa gole i przegrała z Marokiem, ale oba strzały do siatki drużyny z Ameryki Południowej padły z rzutów karnych, przy których Vanegas nie zawiniła. Mało tego, nawet w dogrywce przesądziła o porażce Niemiec (i, jak się później okazało, przedwczesnej eliminacji). Dzięki dwóm zwycięstwom Kolumbijki zajmują pierwsze miejsce w grupie H.
Pomocniczki
Esmee Brugts (Holandia) 8.07
Wielka nadzieja holenderskiego futbolu świetne występy zalicza już jako 20-latka. Choć ukoronowała je "tylko" najwyższą wygraną tego mundialu z Wietnamem, to rozegrała również znakomite pojedynki z USA i Portugalią. Z siedmioma punktami europejski kraj wygrał grupę przed obrończyniami tytułu.
Jill Roord (Holandia) 8.23
Podpora Wolfsburga, jednej z najlepszych drużyn w Europie, w pełni pokazała swoje walory. Dzięki bramce zapewniła niezwykle cenny i ważny remis z USA, a następnie dzięki dwóm trafieniom pokonała Wietnam. Jej przegląd środka pola i jakość ofensywna sprawią duże problemy w fazie pucharowej.
Teresa Abelleiro (Hiszpania) 8.27
Gwiazda Putellas sporadycznie dostawała minuty po poważnej kontuzji, więc Hiszpania straciła wielką ostoję środka pola. Zawodniczka Realu Madryt dobrze ją zastąpiła. Zarówno przeciwko Kostaryce, jak i Zambii na boisku było jej pełno, zdobyła jedną bramkę. Ostatecznie, podobnie jak cała drużyna, miała mniej niż idealny mecz z Japonią.
Lindsey Horan (USA) 8,2
Amerykanki znalazły się w trudnej sytuacji i postawiły wszystko na jedną kartę. Zwyciężczynie dwóch ostatnich mistrzostw świata mocno rozczarowały, a krytyka spływała na nie z każdej strony. Najjaśniejszym punktem był występ Horan w środku pola, skąd dwukrotnie trafiła do siatki, wypracowując połowę bramek drużyny.
Napastniczki
Hinata Miyazawa (Japonia) 8.2
Najbardziej pewna siebie drużyna fazy grupowej była w stanie oprzeć się na sile ofensywnej wnoszonej przez Miyazawę. Zamknęła pierwszy mecz dwoma golami w siatce Zambii, kolejny dublet zaliczyła przeciwko Hiszpanii, dołożyła jeszcze asystę i tuż po wyjściu z grupy potwierdziła nasz wybór, pomagając wyeliminować Norweżki.
Alexandra Popp (Niemcy) 8.17
Po trzech meczach dwie zawodniczki miały na koncie cztery gole. Pierwszą jest Miyazawa, drugą Niemka Popp, tyle że ona nie dorzuci już nic więcej z powodu sensacyjnego odpadnięcia kosztem Maroka. Grająca legenda była jedyną, która zdobyła bramkę w każdym ze swoich trzech występów na mistrzostwach, uderzając dwukrotnie przeciwko Maroku i pokonując bramkarki Kolumbii i Korei Południowej przy tej samej okazji.
Lauren James (Anglia) 8.2
Anglia zdobyła osiem bramek na Mistrzostwach Świata, a wschodząca gwiazda światowej piłki nożnej kobiet miała udział w sześciu z nich. Miała decydujący udział w zwycięstwie nad Danią, a dwa gole przeciwko Chinkom rozświetliły jej statystyki, do których dołożyła trzy asysty. Jej dojrzałość techniczna, świetna kontrola piłki i sukcesy w pojedynkach jedna na jedną oczarowały wszystkich widzów.