"To jest możliwe! Zaczęliśmy o tym dyskutować. W tym roku Stambuł, w 2024 roku Londyn, a w 2025 roku Monachium. Później zobaczymy. Piłka nożna jest dziś niezwykle popularna w Stanach Zjednoczonych" - zaczął Aleksander Čeferin, wypowiadając się w podcaście Men in Blazers.
"Amerykanie płacą ogromne pieniądze za to, co najlepsze. Będą śledzić europejski futbol tak, jak miłośnicy koszykówki śledzą NBA" - uzasadniał prezydent UEFA. Oprócz tej argumentacji, komercjalizacja praw telewizyjnych skłania Čeferina do spojrzenia na przykład Ameryki Północnej.
"Kibice sądzą, że UEFA myśli tylko o pieniądzach, ale ja powtarzałem to tysiąc razy: my rozdzielamy 97 procent posiadanych pieniędzy. Oczywiście nasze przychody są ogromne. Chciałbym, aby były znacznie większe niż teraz"- powiedział prezydent UEFA, podając nawet przykład.
"To, co naprawdę mnie zszokowało, to fakt, że nasz finał Euro 2022 oglądało w Stanach Zjednoczonych więcej osób niż finały NBA. Co mnie zdziwiło, to fakt, że widownia 30 meczów Euro dorównała popularnością Super Bowl" - uzasadniał dalej Čeferin.